Pasażerowie odczują strajk na kolei do wieczora
Poranny strajk kolejarzy Przewozów Regionalnych zatrzymał 300 składów w całym kraju. Skutki akcji protestacyjnej będą odczuwalne nawet do wieczora. Strajk kolejarzy to efekt braku porozumienia związków zawodowych i przedstawicieli władz spółki w sprawie podwyżek płac dla załogi.
05.07.2011 | aktual.: 05.07.2011 10:50
W centrali Przewozów Regionalnych trwa zliczanie wszystkich pociągów. Spółka mówi o 300 zatrzymanych składach, związkowcy o 400. Zarząd spółki przypomina też, że zwraca pieniądze za wszystkie niewykorzystana dziś bilety.
Leszek Miętek, Prezes Związku Zawodowego Maszynistów w rozmowie z TVN24 stwierdził, że firma od trzech lat jest fatalnie zarządzana. Strajk jest klęską pracodawcy i właściciela - dodał. - Najwięcej na kolei zarabiają maszyniści, którzy mogą liczyć na początku na wynagrodzenia rzędu 1400-1600 złotych brutto - wyjaśniał. - Generalnie są to pieniądze na pograniczu minimum socjalnego - podkreślił Miętek.
Jeśli nie awaria, to strajk - żalą się pasażerowie. Protest może dotknąć co najmniej kilka tysięcy podróżnych, choć związkowcy zaznaczają, że będą starali się jak najmniej utrudnić im życie. Dlatego strajk organizują po zakończeniu roku szkolnego i po porannym szczycie.
Pociągi będą zatrzymywane na stacjach węzłowych, gdzie będą się odbywać akcje protestacyjne. Część pociągów wyjedzie na trasy dopiero po zakończeniu protestu.
Związki domagają się podwyżki płac o 280 zł na osobę, chcą też otrzymać konkretne propozycje poprawy sytuacji finansowej spółki oraz polepszenia oferty przewozowej, by Przewozy Regionalne było stać na podwyższenie pracownikom płac.
- Marszałkowie w ogóle się tą spółką nie interesują. Spółka dryfuje, ma złą ofertę dla podróżnych, którzy bardzo często są wprowadzani w błąd - tłumaczy Leszek Miętek, szef kolejowych związkowców.
Przewozy Regionalne to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka należy do samorządów 16 województw i zatrudnia około 13,5 tys. pracowników. Po restrukturyzacji, od grudnia 2008 r. zatrudnienie spadło o około 3 tys. osób.
Od stycznia do maja z usług przewoźnika skorzystało 47,5 mln pasażerów. Przewozy Regionalne uruchamiają dziennie ponad 2,5 tys. pociągów, głównie na trasach lokalnych i regionalnych.