Pasażer otworzył drzwi samolotu, bo... chciał zaczerpnąć świeżego powietrza
Zaskakujące zachowanie pasażera samolotu linii Xiamen Air w chińskim Hangzhou. Mężczyzna postanowił otworzyć drzwi awaryjne, kiedy maszyna znajdowała się już na pasie startowym. Tłumaczył, że po prostu potrzebował zaczerpnąć świeżego powietrza.
Przedstawiciele chińskiego przewoźnika podkreślają, że pasażer zupełnie nie zdawał sobie sprawy z niebezpieczeństwa, do którego doprowadził. Przyznał, że leciał pierwszy raz i nie wiedział, jak się zachować. Na szczęście wszystko skończyło się tylko na strachu. Załodze udało się zamknąć wyjście awaryjne i samolot odleciał bez przeszkód do Chengdu.
To nie pierwszy podobny przypadek z udziałem Chińczyków w ostatnim czasie. Dlatego dziennikarze "China Daily" zastanawiają się, czy ich rodacy nie przynoszą wstydu krajowi w czasie lotów na zagranicznych trasach. Przywołują m.in. incydent w samolocie linii AirAsia z Bangkoku do Nankin, który musiał awaryjnie zawrócić do Tajlandii, bo chiński turysta zaatakował stewardessę i oblał ją gorącą wodą.
Z kolei w ubiegłym tygodniu pasażer otworzył wyjście awaryjne tuż po tym, jak maszyna linii China Eastern Airlines zatrzymała się po wylądowaniu na płycie lotniska w mieście Sanya. System bezpieczeństwa samolotu zareagował wypuszczeniem trapu ratunkowego. Pasażer tłumaczył, że spieszył się i chciał natychmiast wysiąść. Przewoźnik nie zdecydował jeszcze o wysokości kary.
Źródła:* theguardian.com, chinadaily.com.cn*