Paryż: ponad 140 zatrzymanych po starciach z policją
Po ogłoszeniu wygranej Emmanuela Macrona do bitwy z policją doszło we wschodniej części Paryża. Po nocnych zamieszkach zatrzymano 141 osób.
08.05.2017 | aktual.: 08.05.2017 13:52
Demonstranci wyrażali swój sprzeciw wobec Emanuela Macrona, który jest krytykowany przez skrajną lewicę, oraz Marine Le Pen ze skrajnie prawicowego Frontu Narodowego.
Doszło do starć z policją, po których zatrzymano 141 osób. Uczestnikom protestów zarzuca się m.in. uszkodzenie prywatnego mienia. Agencja Reutersa podaje, że podczas zamieszek policja użyła gazu łzawiącego.
Francuska policja obawiała się zamieszek. W niedzielę porządku w całej Francji pilnowało ponad 50 tys. policjantów, żandarmów i żołnierzy. W samym tylko Paryżu było to 12 tys. funkcjonariuszy.
Do manifestacji w poniedziałkowe popołudnie wezwała jedna z central związkowych. Ma to być wyraz sprzeciwu wobec liberalnej polityki gospodarczej prezydenta elekta.
Emanuel Macron zdobył 66,1 proc. głosów, a Marine Le Pen 33,9 proc. Frekwencja wyniosła 74,62 proc., co jest najgorszym wynikiem od 1969 roku. W tych wyborach Francuzi oddali też wyjątkowo dużo głosów pustych i nieważnych, czyli 11,5 proc. wszystkich wrzuconych do urn kart do głosowania.