Parlamentarna kpina z demokracji
Nikt nie powinien mieć wątpliwości, że
najważniejszą instytucją w demokratycznym państwie jest zawsze
parlament - pisze w "Fakcie" redaktor naczelny dziennika Grzegorz
Jankowski.
To esencja demokracji, to tu ścierają się poglądy i interesy całego społeczeństwa, to tu szukać się powinno kompromisu, który zadowoli ogół. Dlatego parlament musi podlegać szczególnej ochronie, musi być oczkiem w głowie polityków i całego społeczeństwa - podkreśla redaktor naczelny dziennika.
Tymczasem w Polsce grupa posłów lewicy, reprezentujących w sumie 4% wyborców, blokuje decyzje o samorozwiązaniu Sejmu. Sejmu, który stracił mandat społeczny. Tego nie da się nazwać inaczej jak kpiną z podstawowych zasad demokracji - konkluduje Jankowski w "Fakcie".