PolskaParlamentarna Grupa Kobiet krytykuje Piotra Guziała za wpis o gwałcie na biegaczce

Parlamentarna Grupa Kobiet krytykuje Piotra Guziała za wpis o gwałcie na biegaczce

Skandaliczna, bezduszna i bezmyślna wypowiedź - tak Parlamentarna Grupa Kobiet komentuje wpis burmistrza Ursynowa Piotra Guziała nt. gwałtu na biegaczce w Lesie Kabackim: "Tragedia. Współczuję. Nie biegajcie po zmroku w miejscach odludnych. Tylko jak ona biegała po ciemku?"

Parlamentarna Grupa Kobiet krytykuje Piotra Guziała za wpis o gwałcie na biegaczce
Źródło zdjęć: © twitter.com/PiotrGuzial

05.09.2013 | aktual.: 05.09.2013 16:17

Do napaści na młodą kobietę doszło 30 sierpnia w pobliżu ulicy Moczydłowskiej na terenie Lasu Kabackiego. Sprawca zaatakował kobietę, która zeszła ze ścieżki w głąb lasu, zgwałcił ją i uciekł.

Burmistrz Piotr Guział zareagował na Twitterze: "Tragedia. Współczuję. Nie biegajcie po zmroku w miejscach odludnych. Tylko jak ona biegała po ciemku?" - napisał. Wywołał tym falę krytyki m.in. ze strony środowisk kobiecych.

Parlamentarna Grupa Kobiet nazywa wypowiedź Guziała skandaliczną. "Burmistrz sugeruje, że poszkodowana sama jest sobie winna i sprowokowała gwałt, bo biegała o 19! Jako Parlamentarna Grupa Kobiet, na znak solidarności z ofiarą gwałtu, kategorycznie protestujemy przeciwko takiemu bezdusznemu i bezmyślnemu napiętnowaniu kobiety, a nie sprawcy gwałtu. Nie ma i być nie może przyzwolenia na gwałt! Nieważna jest pora, miejsce czy płeć. Wypowiedź burmistrza Guziała nie mieści się w żadnych kanonach przyzwoitości" - napisały parlamentarzystki.

"Największe draństwo! Używanie tragedii gwałtu do celów politycznych. To są same posłanki PO. Komisja etyki? " - odpowiedział Guział na Twitterze. Tłumaczył także, że "nie ma usprawiedliwienia dla gwałcicieli i ofiara nigdy nie jest winna, jednak biegania po zmroku w lesie nie poleca".

Komenda Stołeczna Policji opublikowała portret pamięciowy i rysopis poszukiwanego mężczyzny. W czwartek o godz. 20 przy wyjściu z metra Kabaty ma wystartować bieg solidarności z ofiarą gwałtu. "Mamy prawo uprawiać sport, kiedy i gdzie chcemy! Mamy prawo wyjść po zmroku, nawet do lasu! Ale nikt nie ma prawa nas zaatakować! To nie my jesteśmy winne gwałtom - mamy dość słuchania, że ofiara "sama tego chciała", "przecież mogła się obronić", "prowokowała" - zaznaczają organizatorzy biegu: grupa "Otwarte Serca Zaciśnięte Pięści" oraz Fundacja MaMa.

W Polsce oficjalnie odnotowuje się jedynie kilka procent przestępstw na tle seksualnym. Zmienić ma to uchwalona w czerwcu przez parlament nowelizacja przepisów karnych, która przewiduje ściganie z urzędu sprawców gwałtów. Według nowych przepisów wszczynanie śledztw o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej nie jest uzależnione już od wniosku ofiary, lecz postępowania te są wszczynane z urzędu. Z policyjnych statystyk wynika, że w ubiegłym roku w Polsce popełniono 1432 przestępstwa gwałtu. Za gwałt grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (491)