Parlament Gruzji żąda od Moskwy ewakuacji baz wojskowych
Parlament gruziński przyjął uchwałę dającą Moskwie czas do stycznia 2006 r. na wycofanie
swych baz wojskowych z Gruzji, o ile do 15 maja nie zostanie
ustalony z Rosją harmonogram likwidacji baz.
10.03.2005 | aktual.: 10.03.2005 19:46
Deputowani zagrozili, że jeśli Rosja nie zamknie baz w Achałkałaki (Dżawachetia - region zamieszkany w dużej części przez Ormian) i w Batumi (Adżaria), Tbilisi przestanie wydawać wizy rosyjskim żołnierzom, utrudni im poruszanie się po terytorium gruzińskim. Zostaną także odcięte dostawy prądu dla baz.
W 1999 r. w Stambule Rosja, w deklaracji podpisanej pod egidą OBWE, zobowiązała się do zwinięcia dwóch ze swych czterech baz w Gruzji, co też uczyniła, i przedstawienia terminarza wycofania dwóch ostatnich baz, w których stacjonuje obecnie ok. 3 tys. żołnierzy. Rozmowy na ten temat trwają od 2001 r.
Tbilisi oskarża Moskwę o odwlekanie negocjacji w sprawie pozostałych baz, a także twierdzi, że Rosjanie zwiększają swój personel wojskowy w bazach. Deputowani uważają, że Rosja jest już winna Gruzji za utrzymanie baz 400 mln-1 mld dolarów.
Kilka godzin wcześniej w czwartek szef departamentu współpracy wojskowej rosyjskiego Ministerstwa Obrony Anatolij Mazurkiewicz powiedział, że Rosja potrzebuje na zamknięcie baz w Gruzji co najmniej "trzech lub czterech lat".