Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji w Polsce
Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą aborcji w Polsce. 373 europarlamentarzystów głosowało za jej przyjęciem, 124 było przeciw.
11.11.2021 11:53
Rezolucja europarlamentu"w sprawie pierwszej rocznicy faktycznego zakazu aborcji w Polsce" odnosi się do decyzji Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku o zakazie aborcji z powodu ciężkiej wady płodu.
"W rocznicę wyroku pseudotrybunału największe siły PE przegłosowały wspólnie rezolucję, w której po raz kolejny potępiamy barbarzyński przepisy antyaborcyjne w Polsce. Czy to się podoba Kaczyńskiemu, czy nie, Polki to również obywatelki Europy! - skomentował na Twitterze głosowanie Robert Biedroń.
W rezolucji Parlament Europejski wzywa Komisję Europejską "do wsparcia aktywistów i aktywistek działających na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet, a także do powołania specjalnego wysłannika UE ds. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz praw w tym obszarze".
W dokumencie pojawiło się też wezwanie do Rady Europejskiej "do rozszerzenia zakresu przesłuchań na temat sytuacji w Polsce, na podstawie art. 7 ust. 1 TUE".
PE domaga się też od polskiego rządu "podjęcia działań w celu dekryminalizacji aborcji, w tym usunięcia przepisów dot. aborcji z kodeksu karnego, tak aby wyeliminować ryzyko efektu mrożącego wobec lekarzy i lekarek w Polsce".
Europarlamentarzyści wzywają też polski rząd do modyfikacji w zakresie tzw. klauzuli sumienia i "uchylenia przepisów ograniczających dostęp do antykoncepcji awaryjnej oraz do promocji i finansowania nowoczesnej antykoncepcji, w tym antykoncepcji dla mężczyzn".
W rezolucji, która nie ma mocy wiążącej dla polskiego rządu, zaapelowano także "o zastosowanie się do orzeczenia ETPC, który uznał skład Trybunału Konstytucyjnego za niezgodny z prawem". Ponownie wezwano też Komisję "do przeprowadzenia dogłębnej oceny składu bezprawnego Trybunału Konstytucyjnego"; podkreślając, że "wyrok TK w sprawie aborcji jest kolejnym przykładem politycznego zawłaszczenia władzy sądowniczej i systemowego upadku praworządności w Polsce oraz że instytucje UE są zobowiązane do podjęcia odpowiednich działań".