Parlament Europejski krytykuje Radę UE w sprawie rozszerzenia Schengen
Parlament Europejski krytykuje Radę
Unii Europejskiej za brak przedstawienia dokumentów, które
potwierdzałyby zdolność nowych państw członkowskich do realizacji
wymogów układu z Schengen - informuje najnowsza edycja tygodnika
"European Voice".
15.09.2007 | aktual.: 15.09.2007 20:35
Według tygodnika, wydawanego przez spółkę "Economist Newspaper Ltd.", w trakcie dyskusji niektórzy deputowani do PE zakwestionowali gotowość niektórych państw do poddania się rygorom Schengen i wyrazili obawy co do bezpieczeństwa Unii Europejskiej.
Rada UE i Komisja Europejska miały przedstawić swe ustalenia na ten temat 12 września na zamkniętej sesji komisji swobód obywatelskich PE. Jednak Rada oświadczyła, iż ze względu na tajny charakter dyskusji nie dostarczy deputowanym swej oceny, sugerując jednocześnie, by oni sami zbadali odpowiednie dokumenty w siedzibie Rady.
Zgodnie z kalendarzem przyjętym w grudniu 2006 roku rozszerzenie europejskiej strefy wolnego ruchu osobowego - zwanej strefą Schengen - o dziewięć nowych krajów UE (Polska, Słowacja, Malta, Czechy, Węgry, Słowenia, Litwa, Łotwa i Estonia) rozpocznie się od zniesienia kontroli na lądowych i morskich przejściach granicznych 31 grudnia 2007 r. Natomiast kontrole graniczne na lotniskach w nowych krajach UE dla obywateli podróżujących w obrębie strefy Schengen miałyby zniknąć najpóźniej do 29 marca 2008 roku.
Według portugalskiego eurodeputowanego Carlosa Coelho, klauzula tajności wobec dokumentów wskazuje, iż niektóre z państw nie są w stanie wypełnić nałożonych na nie układem z Schengen zobowiązań.
Jak pisze "European Voice", Polska uważana jest za jedyne państwo mające trudności z realizacją wymogów Schengen, ale wyłączenie jej ze strefy wolnego ruchu osobowego byłoby politycznie wybuchowe. Cytowany przez tygodnik unijny dyplomata przyznał również, że "niektóre z południowych starych państw członkowskich mają mniej niż dobrą ochronę granic".