"Paranoiczny obraz świata" - szwedzki profesor broni Polski i Szwecji przed zarzutem "rusofobii"
Paranoiczny obraz świata - tak wybitny szwedzki historyk i znawca dziejów Rosji Kristian Gerener komentuje wypowiedź Siergieja Markowa, osobistego doradcy prezydenta Władimira Putina, który nazwał Polskę i Szwecję najbardziej antyrosyjskimi państwami Europy.
09.06.2014 14:07
Markow dodał, że jeśli Zachód zepchnie Rosję do tzw. narożnika, może dojść do globalnego konfliktu. Doradca rosyjskiego prezydenta do rusofobicznych zaliczył też kraje bałtyckie i Finlandię.
Markow, pytany o przyczyny tej rusofobii, powiedział, że jej źródłem są kompleksy Polski i Szwecji, które kiedyś były mocarstwami. Antyrosyjskość Łotwy i Estonii jego zdaniem może wynikać z obcych ingerencji.
Podobne nastroje w Finlandii uznał za niezrozumiałe w kontekście korzyści tego kraju z handlu z Rosją. Mówił też, że II wojna światowa wybuchła z powodu antysemityzmu, zarzewiem trzeciej natomiast może być rusofobia.
Szwedzki historyk i znawca Rosji Kristian Gerener, profesor uniwersytetu w Lund, uznał te opinie za zatrważające. W komentarzu dla dziennika "Svenska Dagbladet" stwierdził, że Szwecja dlatego znalazła się wśród "rusofobów", że szef jej dyplomacji Carl Bildt razem z polskim ministrem Radosławem Sikorskim odgrywają poważną rolę w poprawie stosunków Ukrainy z UE.
Szwedzki profesor dodał, że tak ekstremalnych i histerycznych opinii, jak Markowa, nie spotykał wcześniej w środowiskach rosyjskich naukowców i ekspertów. On sam, wielokrotnie starał się tonować pojawiające się w Szwecji obawy przed rosnącą agresywnością Rosji. "Obecnie uświadamiam sobie, że chyba się myliłem" - konkluduje profesor Gerner.
Finlandia "ignoruje" Markowa
Na zarzuty doradcy Putina odpowiedział też prezydent Finlandii Sauli Niinisto. - Ignorujmy Markowa i jego opinie - stwierdził fiński przywódca.
To także odpowiedź na radę Markowa, by Helsinki nie decydowały się na członkostwo w NATO. Prezydent Finlandii uczestniczy właśnie, razem z setką ekspertów, w seminarium na temat bezpieczeństwa kraju. Powiedział tam, że w Finlandii panuje głęboka nieufność wobec Rosji.
Fiński prezydent ma we wtorek spotkać się w Helsinkach z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Media spodziewają się, że Niinisto poruszy w rozmowie sprawę agresywnych wypowiedzi Markowa.