Parafianie nie wpuścili nowego proboszcza
Mieszkańcy Czerniejowa w woj. lubelskim protestują przeciwko nowemu proboszczowi Krzysztofowi Podstawce. O ks. Podstawce zrobiło się głośno w ub. roku, gdy w jednym z warszawskich szpitali odwiedził ciężarną 14-latkę z Lublina. Namawiał ją, by nie usuwała ciąży - podaje "Dziennik Wschodni".
Ks. Krzysztof Podstawka do tej pory był wicedyrektorem archidiecezjalnego radia eR i szefem Diecezjalnego Domu Samotnej Matki. Nowy proboszcz pojawił się w parafii w środę. Ale nawet nie wjechał na plebanię. Mieszkańcy zablokowali bramę.
W czwartek parafianie protestowali przez cały dzień. Przed plebanią ustawili namiot z napojami i jedzeniem. Siedzieli na ławkach rozstawionych obok, odmawiali różaniec i śpiewali pieśni religijne - podaje gazeta.
W piątkowy poranek mszę świętą odprawił nie nowy proboszcz, a wikary.
Mieszkańcy twierdzą, że nowy proboszcz "narobił długów i tu chce się odkuć".
Do obaw parafian odniósł się abp. Józef Życiński. - Gdyby ksiądz Krzysztof miał jakieś zadłużenie, musiałby się tłumaczyć przed biskupem, parafianie na pewno by nie spłacali jego zobowiązań - powiedział, dodając, że o zmianie decyzji w sprawie powołania nowego proboszcza nie ma mowy.
Na niedzielę planowana jest msza święta, której przewodniczyć ma nowy proboszcz.