Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
W poniedziałek 9 maja Rosja obchodzi Dzień Zwycięstwa ZSRR nad Niemcami. Na Placu Czerwonym zorganizowano paradę, w której udział wziął m.in. sam rosyjski dyktator Władimir Putin. Święto 9 maja to jedno z głównych świąt państwowych w Federacji Rosyjskiej i Republice Białorusi. W tym roku, na Moskwę zwrócone są oczy całego świata. W szczególności państwa Europy Zachodniej i Stany Zjednoczone obserwują odbywającą się paradę wojskową – podczas gdy niepodległa Ukraina wciąż jest bestialsko atakowana przez wojska Putina. Moskiewska parada jest także próbą demonstracji siły. Jak podkreślił w rozmowie z Polską Agencją Prasową profesor Władimir Ponomariow, Putin nie może dziś świętować zwycięstwa nad Ukrainą. Dotychczasowe, spektakularne niepowodzenia rosyjskiej armii nie oznaczają jednak, że Rosja zatrzyma się w swoich zbrodniach.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
W ostatnim czasie ogólnoświatowe media huczały na temat domniemanych problemów zdrowotnych ministra obrony Rosji, Siergieja Szojgu. W poniedziałek szef resortu pojawił się jednak na paradzie w Moskwie, tuż obok Putina.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Jak mówił w poniedziałek w TVN24 prof. Ponomariow, ma za sobą "20 lat osobistych zwycięstw". - On złamał naród rosyjski - dodał. - I teraz, gdy on już poczuł zapach krwi, bandyty nic nie zatrzyma, oprócz siły. Jestem przekonany, że pójdzie dalej - powiedział ekspert. Stwierdził, że prezydent Rosji "może zrobić przerwę, ale pójdzie dalej". Według prof. Władimira Ponomariowa, byłego wiceministra budownictwa Rosji, plany Putina mogą dotyczyć krajów bałtyckich i Polski, której nienawidzi". Zaznaczył, że Putin nie myśli o podboju, ale na pewno chce mieć kontrolę.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Tegoroczne przemówienie podczas obchodzonej w Rosji Defilady Zwycięstwa w rocznicę zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami, Putin poświęcił wojnie w Ukrainie. Dyktator Rosji powtórzył główne tezy rosyjskiej propagandy o tym, że Rosja rzekomo "nie miała wyjścia", a rozpoczynając wojnę, "broniła siebie". Mówił o tym, że rzekomi "neonaziści" wspierani przez Zachód planowali zbrojne odbicie (okupowanego od 2014 r.) Donbasu, a Rosja "nie miała wyjścia" i "podjęła jedyną słuszną decyzję". W ten sposób Moskwa od wielu tygodni, niezgodnie z faktami, uzasadnia swoją brutalną inwazję na sąsiedni kraj, w wyniku której już zginęły dziesiątki tysięcy cywilów, a miliony ludzi stały się uchodźcami.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Na to, że tegoroczne wystąpienie prezydenta Rosji było poświęcone głównie wojnie w Ukrainie, które tamtejsze władze nazywają "specjalną operacją wojskową", zwróciła uwagę niezależna od Kremla telewizja Nastojaszczeje Wriemia. Putin sześć razy wspomniał Donbas, trzy razy - NATO, mówił również o "banderowcach". "Rok temu nie wymienił żadnego z tych terminów" - zaznaczyło Nastojaszczeje Wriemia. Swoje wystąpienie Putin zakończył pochwałą rosyjskich sił zbrojnych i okrzykiem "Za Rosję! Za zwycięstwo!".
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Należy podkreślić, iż Putin nie ogłosił 9 maja rozpoczęcia "oficjalnej wojny" ani masowej mobilizacji - o takiej możliwości mówiły wcześniej wywiady na Zachodzie i w Ukrainie. Według wielu ekspertów, a także ukraińskich władz, Kreml zamierzał 9 maja świętować również sukcesy odniesione w wojnie w Ukrainie - nie mogło jednak do tego dojść, ponieważ jak dotąd rosyjska armia odnosi jedynie porażki w starciu z obrońcami Ukrainy.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Analitycy zwracają uwagę, że Moskwa manipuluje faktami historycznymi, przeprowadzając nieuprawnione i fałszywe podobieństwa pomiędzy walką z niemieckimi nazistami w czasie II wojny światowej (przypisując przy tym główne zasługi w ich pokonaniu ZSRR), a obecną agresją na Ukrainę.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Na paradzie pojawiła się również wiceprzewodnicząca izby niższej rosyjskiego parlamentu Irina Jarowa. Wiceprzewodnicząca Dumy Państwowej jest m.in. autorką projektu ustawy, na mocy której za obrazę rosyjskich weteranów (obrazą w Rosji może być wypowiedzenie jakiegokolwiek własnego zdania) grozi do pięciu lat zesłania do kolonii karnej lub grzywna do pięciu milionów rubli. Jarowa to także autorka tzw. "pakietu Jarowej"- prawa zaostrzającego kontrolę internetu.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Na moskiewskiej paradzie z okazji rosyjskiego Dnia Zwycięstwa nie zabrakło także premiera kraju - Michaiła Miszustina.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Na paradzie zjawiła się także głowa rosyjskiego Kościoła prawosławnego. Patriarcha Cyryl, inaczej Władimir Michajłowicz Gundiajew, otwarcie wspierający agresję Rosji, został dodany przez Unię Europejską do liczącej kilkaset osób listy bliskich Kremlowi wojskowych i przedsiębiorców, którzy wspierają wojnę. Restrykcje, jakimi UE zamierza go objąć, to prócz zamrożenia aktywów zakaz podróży do Unii. Projekt ten muszą poprzeć wszystkie państwa Wspólnoty - informowała na początku maja br. agencja Reutera.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Pochód wojskowy w Moskwie oglądał także deputowany Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej - lider Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej - Giennadij Zugianow.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Warto podkreślić, że w dzień Parady Zwycięstwa do wiodących rosyjskich stacji informacyjnych włamali się hakerzy, dzięki którym w zapowiedziach programu telewizyjnego widzowie mogli ujrzeć przekaz o treści: "władza ma krew na rękach". Informacje w tej sprawie podała w poniedziałek agencja Interfax-Ukraina.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Na temat poniedziałkowej parady już w niedzielę wypowiedział się prezydent broniącej się Ukrainy, Wołoldymyr Zełenski. - Rosja zapomniała o wszystkim, co było ważne dla zwycięzców II wojny światowej - oznajmił w przededniu obchodów rocznicowych w Rosji z okazji zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Nawiązując do rosyjskich "ciężkich bombardowań" w kilku rejonach Ukrainy, w tym ataku szkołę na wschodzie kraju, gdzie zginęło 60 osób, Zełenski powiedział: "Jakby dzisiaj nie był 8 maja, jakby jutro nie był 9 maja, (...) kiedy kluczowym słowem powinien być pokój dla wszystkich normalnych ludzi". - Ukraina i wolny świat to zapamiętają - dodał Zełenski. Jego zdaniem Ukraina "pokazała, że jest częścią wolnego świata i zjednoczonej Europy".
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
- Armia rosyjska nie byłaby sobą, gdyby nie zabijała - mówił dzień przed moskiewską paradą ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Parada Zwycięstwa. Oczy całego świata zwrócone na Moskwę
Przypomnijmy, że w Polsce i w Europie 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej obchodzimy 8 maja. Jednak w sowieckiej, a następnie rosyjskiej tradycji zakończenie wojny jest świętowane dzień później - 9 maja.