Para prezydencka wręczyła stypendia dzieciom rannych i poległych funkcjonariuszy
Prezydent Andrzej Duda wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą przekazali dyplomy stypendialne dzieciom, których rodzice zginęli lub zostali ranni w czasie pełnienia służby. - To nie jest kredyt, to nie jest pożyczka, tu nie ma długu - podkreślił Duda.
16.03.2017 | aktual.: 16.03.2017 15:57
Gala odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Stypendia ufundowane przez Fundację "Dorastaj z Nami" trafiły do ponad setki dzieci żołnierzy, funkcjonariuszy i pracowników służb publicznych rannych lub poległych na służbie (na uroczystości obecnych było blisko pięćdziesięcioro podopiecznych).
Spłata długu ze strony społeczeństwa i polskiego państwa
- To nie jest kredyt, to nie jest pożyczka, tu nie ma żadnego długu. Tu dług został zaciągnięty kiedyś przez tych, dla których wasze mamy, wasi ojcowie służyli, poświęcali się; dla polskiego państwa, dla ludzi dla społeczeństwa, dla bliźnich. Bez wahania, bez rozterek, w poczuciu głębokiej potrzeby osobistej służby - powiedział prezydent zwracając się do stypendystów. Jak dodał, to raczej spłata długu ze strony społeczeństwa i polskiego państwa.
- Chciałbym, żebyście mieli to poczucie, że jeśli zaciągacie jakieś zobowiązanie, to nie wobec tych, którzy was wspierają, którzy są wobec was solidarni, tylko raczej wobec swoich rodziców - powiedział Duda.
Podkreślił, że wielkim pragnieniem rodziców jest, aby ich dzieci mogły żyć i rozwijać się. - Jeśli ta akcja choćby w najdrobniejszym stopniu wam w tym pomoże, żeby to ich marzenie zrealizować, to myślę, że dla wszystkich tych, którzy w tej akcji uczestniczą, którzy was wspierają, będzie to największa satysfakcja - zaznaczył.
Zwracając się do organizatorów akcji, prezydent podkreślił, że realizują misję "wielką i wspaniałą". - Ta akcja w sposób niezwykły wpisuje się także w moją wizję i w moje odczucie dotyczące narodu, wspólnoty, państwa, służby, życia - powiedział Duda.
- Chociaż mojej rodziny nie dotknęła tragedia, to byłem tej tragedii blisko, gdy w kwietniu 2010 roku zginęli moi przyjaciele - dodał prezydent.
Duda podziękował organizatorom, za to, że podjęli ideę organizacji akcji wspierania dzieci w kwietniu 2010 roku, że inicjatywa ta się rozszerza. - I stała się akcją, która ma znaczenie nie tylko wspólnotowe, choć to jest jej najważniejszy ludzki element: że jesteśmy razem, że patrzymy nawzajem na siebie, że o sobie nie zapominamy, że jesteśmy solidarni, że państwo jesteście solidarni z tymi, którzy wymagają wsparcia - powiedział.
Ocenił, że niezwykle istotny jest też propaństwowy element tej akcji. - Propaństwowy, bo pochylenie się nad tymi, którzy służyli polskiemu państwu i w tej służbie czy to polegli, czy zostali poszkodowani, pochylenie się nad ich bliskimi, rodzinami, to wielkie działanie propaństwowe - zauważył prezydent.
Jak dodał, to budowanie nie tylko wspólnoty w znaczeniu społecznym, ale to także pokazywanie, że służba dla państwa polskiego jest ważna i wartościowa i ci, którzy tę służbę pełnią i ich rodziny, są dostrzegani.
Prezydent powiedział, że wierzy, iż przykład organizatorów inicjatywy będzie przyciągał, zachęcał. - W naszym rozwijającym się kraju jest coraz więcej ludzi, którym dobrze się wiedzie, którzy uzyskali sukces w biznesie a więc ludzi, którzy mają pieniądze, dysponują nimi - zauważył Duda.
- Jest też coraz więcej skłonności do tego, aby dzielić się tym, co udało się uzyskać, co udało się zdobyć swoją pracą działaniem - mówił prezydent. Dziękował tym, którzy zdobywszy dobra pamiętają o innych. - Proszę, żebyście byli ambasadorami w środowisku biznesu, tego, że warto, że ta akcja jest piękna, przynosi dobro, jest elementem budowy silnego państwa i budowy wspólnoty. A na samym końcu przynosi także osobistą satysfakcję - dodał Duda.
Podopieczny fundacji Łukasz Krupski - syn zmarłego w katastrofie smoleńskiej Janusza Krupskiego - w podziękowaniu za zaangażowanie w inicjatywę przekazał parze prezydenckiej wykonaną przez siebie rzeźbę.
- To obowiązek prezydenta Rzeczypospolitej, żeby wspierać takie dzieło. Nie mam poczucia, żeby nam z tego tytułu należała się jakakolwiek wdzięczność - zaznaczył prezydent.
Dzieci otrzymały także upominki przekazane przez Kancelarię Prezydenta i Instytut Pamięci Narodowej
Podczas gali poinformowano, że Fundacja "Dorastaj z Nami" w ciągu siedmiu lat przekazała ponad 2,5 mln zł na rzecz 200 dzieci.
Fundacja została powołana przez przedstawicieli 27 największych firm w Polsce, by pomagać dzieciom, których rodzice zginęli pełniąc służbę publiczną. Fundacja powstała w 2010 r., pod nazwą Fundacji 10 kwietnia, po katastrofie smoleńskiej, z założeniem pomocy dzieciom tych, którzy zginęli w tamtej katastrofie, a także tych, którzy zginęli lub doznali ciężkiego uszczerbku na zdrowiu służąc krajowi. W 2013 r. nazwę zmieniono na "Dorastaj z nami", by pełniej wyrazić działalność fundacji. Fundacja wspiera swoich podopiecznych do ukończenia przez nich 25 roku życia.