Papież "żywą tarczą" w Iraku?
Centroprawicowy deputowany francuski uważa, że jedynym sposobem na uniknięcie wojny w Iraku jest dziś przyjazd do Bagdadu papieża Jana Pawła II jako obrońcy wartości ludzkich. Didier Julia, deputowany z ramienia chiracowskiej partii UMC (Unia Ruchu Ludowego), który w ostatnim półroczu dwukrotnie odwiedzał Irak, wyraził przekonanie, że papież byłby najwłaściwszą "żywą tarczą", ponieważ z siłą wypowiadał się przeciwko wojnie.
17.03.2003 | aktual.: 17.03.2003 15:27
W telewizji francuskiej Julia powiedział, że "właśnie teraz tylko jedna rzecz wydaje się pożyteczna, a mianowicie, by papież pojechał i w ostatniej minucie zablokował agresję przeciwko Irakowi".(iza)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Wojenne chmury nad Irakiem. "Wejdą, czy nie wejdą?" Zabiegi dyplomatyczne, to gra pozorów, czy też ostatnia szansa na zachowanie pokoju? Zwycięzcy i przegrani ewentualnych zmagań wojennych?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.