Papież zakończył wizytę w Chorwacji
Liturgia słowa w Zadarze z udziałem ponad 100 tysięcy wiernych była ostatnim punktem pięciodniowej pielgrzymki Jana Pawła II do Chorwacji. Wczesnym popołudniem po krótkiej ceremonii pożegnania na zadarskim lotnisku, papież odleciał do Rzymu, kończąc trzecią podróż w Chorwacji i setną zagraniczną wizytę w czasie 25-letniego pontyfikatu.
Swą homilię podczas nabożeństwa liturgii słowa Jan Paweł II poświęcił w całości obchodzonemu nazajutrz po niedzieli Zesłania Ducha Świętego świętu Maryi Matki Kościoła.
"Maryja Najświętsza" - powiedział papież - "pozostaje wzorem dla tych, którzy słuchają Słowa Bożego i stosują je w życiu. (...) Ubodzy i pokorni wszystkich czasów nie omylili się, czyniąc z milczącej Maryi swą Orędowniczkę".
"My również stajemy przy Niej, aby nauczyć się od Niej uległości i otwartości na Boga. Również my, pielgrzymi trzeciego tysiąclecia, zawierzamy siebie Jej wstawiennictwu, ażeby swoją modlitwą wspierała naszą wiarę, ożywiała naszą nadzieję, sprawiała, aby nasza miłość stała się czynną miłością" - powiedział Jan Paweł II.
Papież serdecznie pozdrowił chorwackich biskupów i przedstawicieli władz Chorwacji z prezydentem Stipe Mesiciem, którzy towarzyszyli mu wszędzie podczas jego wizyt w chorwackich miastach.
"Pozdrowieniami obejmuję także serbsko-prawosławnego biskupa Dalmacji, Fotije" - powiedział Ojciec Święty.
Zwrócił się też do wiernych: "Na zakończenie mojej podróży apostolskiej po Chorwacji - powiedział papież - z radością spotykam się z wami, drodzy wierni z diecezji Zadaru i regionów ościennych, którzy przybyliście na plac Forum w cieniu katedry św. Anastazji, męczennicy z Sirmio. Zebraliśmy się tutaj, aby wspólnie odmówić modlitwę liturgii godzin".
"Dziękuję ci, ukochany narodzie Chorwacji, który przyjąłeś mnie z otwartymi rękami i sercem" - oświadczył papież. - "Pamiętam o waszych cierpieniach spowodowanych przez wojnę, które są wciąż widoczne na waszych twarzach, które dotykają waszego życia".
W Zadarze nie zabrakło polskiego akcentu historycznego. Arcybiskup Zadaru Ivan Prendja witał papieża "w mieście, z którego pochodzą pierwsi misjonarze, którzy udali się do Polski ochrzczonej przez Mieszka I". Hierarcha powołał się na badania niektórych polskich historyków i wskazał na liczne więzy, które łączyły Zadar z Krakowem.
Abp Prendja mówił o "budzącej głęboki niepokój Kościoła" "trudnościach transformacji" i "wyzwaniach społeczeństwa konsumpcyjnego", jakie stają przed narodami środkowej i wschodniej Europy, a zwłaszcza przed młodzieżą. Nawiązując do głównego przesłania trzeciej wizyty papieża w Chorwacji zapewnił, że Kościół chorwacki skoncentruje swe wysiłki na umacnianiu rodzin.
Po pięciu dniach pielgrzymki Jan Paweł II był, mimo utrzymujących się uciążliwych, 35-stopniowych upałów, w dobrej formie. Rozmawiał z ożywieniem po zakończeniu liturgii słowa z biskupami i księżmi, którzy uczestniczyli w nabożeństwie. Kolejno podchodzili do Jana Pawła II, aby go pożegnać.
Liczba wiernych, którzy przybyli na zgromadzenie liturgiczne, dwukrotnie przekroczyła liczbę miejsc na zadarskim Forum, mogącym pomieścić 50 tys. osób. Na Forum i uliczkach Starego Miasta wokół niego zgromadziło się 110 tys. osób.
W 80-tysięcznym Zadarze, na wybrzeżu dalmatyńskim, powtórzyły się sceny, które można było oglądać w ciągu ostatnich pięciu dni w Dubrowniku, Osijeku i Rijece. Mimo upałów tłumy zapełniły ulice, witając papieża okrzykami Ivanie Pavle, transparentami i biało- żółtymi flagami.
Po liturgii słowa Jan Paweł II udał się papamobilem na lotnisko zadarskie, skąd po krótkiej ceremonii pożegnania z udziałem przywódców chorwackich odleciał do Rzymu.
Sprawozdawca publicznej telewizji chorwackiej relacjonował z lotniska: "Oto żegnamy wielkiego człowieka, który przybył z maleńkich Wadowic, niestrudzonego obrońcę pokoju i godności człowieka".
Na Bałkany papież niebawem powróci - na 22 czerwca zaplanowana jest jego wizyta w Bośni i Hercegowinie. W Banja Luce dokona beatyfikacji świeckiego teologa chorwackiego Ivana Merza.