Papież w więzieniu dla nieletnich
Benedykt XVI po raz pierwszy w czasie swojego pontyfikatu
odwiedził więzienie. Podobnie jak Jan Paweł II w
1980 roku, na miejsce swej wizyty wybrał zakład karny dla
nieletnich "Casal del Marmo" na peryferiach Rzymu. W kaplicy
odprawił mszę dla około 50 młodych więźniów oraz pracujących tam
strażników.
18.03.2007 10:00
Swe kazanie papież poświęcił przypowieści o synu marnotrawnym, z której - jak podkreślił - płynie nauka na temat wolności. Dodał jednocześnie, że każdy na swój sposób może ją interpretować. Wolność ma być skocznią, a nie równią pochyłą prowadzącą w przepaść grzechu i zła, które pozbawiają wolności i godności - powiedział Benedykt XVI. Przypomniał, że Wielki Post jest czasem podniesienia się z upadku, porzucenia grzechu i powrotu do Boga.
Dłużej niż papieskie kazanie trwało w czasie mszy wystąpienie ministra sprawiedliwości Włoch Clemente Mastelli, który mówił o społecznym nauczaniu Kościoła. Zwrócił uwagę na to, że jest ono zgodne z konstytucją. Bronił również decyzji rządu o amnestii ogłoszonej w zeszłym roku przypominając, że apelował o nią przez kilka lat polski papież.
Po mszy, w czasie której zabrzmiała m.in. muzyka Ennio Morricone, Benedykt XVI spotkał się z młodymi więźniami w sali gimnastycznej. Jeden z nich zwracając się do papieża powiedział, że gdy wszyscy dowiedzieli się o jego wizycie, jak to ujął, "dosłownie ich zatkało z wrażenia". Młody chłopak mówił, że za popełnione błędy "siedzą teraz zamknięci". Benedykt XVI zapewnił wszystkich o swej modlitwie i życzył im, aby Bóg zajmował najważniejsze miejsce w ich sercu. Następnie rozmawiał krótko z każdym więźniem.
Zakład karny "Casal del Marmo" to miejsce szczególne: aż 90% z osadzonych w nim chłopców i dziewcząt to imigranci, pochodzący głównie z Rumunii, a także z byłej Jugosławii , Albanii i Ameryki Południowej. Mają od 14 do 18 lat.
Ośrodek uważany jest za wzorcowy; zapewnia możliwość kontynuowania edukacji i uprawiania sportów oraz pracy m.in. w zakładzie krawieckim. Redagowana jest tam również więzienna gazeta. Opiekę nad nieletnimi więźniami sprawuje miejscowa Caritas.
W latach 80. i 90. pracował tam jako wolontariusz ówczesny watykański sekretarz stanu kardynał Agostino Casaroli, który w sutannie księdza przyjeżdżał tam w każdą niedzielę.
Sylwia Wysocka