Papież uczy się polskiej wymowy
Papież Benedykt XVI uczy się polskiej wymowy, by w środę podczas pierwszej audiencji generalnej na Placu świętego Piotra powiedzieć po polsku kilka słów do rodaków Jana Pawła II - wynika z nieoficjalnych informacji, napływających z Watykanu.
26.04.2005 | aktual.: 26.04.2005 12:36
Jednak nie wszyscy byli polscy współpracownicy zmarłego papieża oczekują, że po raz pierwszy od początku nowego pontyfikatu zabrzmi polski język. Benedykt XVI odczyta kilka słów po polsku - sugerują niektórzy watykańscy urzędnicy. To mało prawdopodobne, by zrobił to już w najbliższą środę - mówią z kolei inni.
Opiekun polskich pielgrzymów w Rzymie, ojciec Konrad Hejmo jest pewien, że ponad tysiąc wiernych z Polski, którzy przybędą do Watykanu, chciałoby bardzo usłyszeć pozdrowienia w ojczystym języku.
Nie można tego wykluczyć, gdyż papież-poliglota bez trudu opanuje kilka słów po polsku. Nie nauczył się tego języka od Jana Pawła II, gdyż zawsze rozmawiali po niemiecku i włosku.
Agencja ANSA, a po niej włoska prasa, pisała o rozczarowaniu Polaków tym, że podczas mszy inauguracyjnej pontyfikatu nie było ani jednej modlitwy wiernych po polsku. Wcześniej Hiszpanie wyrazili niezadowolenie z powodu pominięcia ich języka podczas spotkania Benedykta XVI z dziennikarzami.
Jeśli rzeczywiście Benedykt XVI zdecyduje się podczas audiencji generalnej zwrócić się do wiernych po polsku, należy spodziewać się najwyżej jednego-dwóch zdań: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" (co, jak się przypomina, mówił papież Paweł VI) lub "Pozdrawiam pielgrzymów z Polski".
Sylwia Wysocka