Papież skrytykował biskupów za pobłażliwość wobec księży-pedofilii
Na spotkaniu z biskupami papież Benedykt XVI oględnie skrytykował postępowanie amerykańskiej hierarchii w czasie ujawnionego 6 lat temu skandalu z seksualnym wykorzystywaniem przez księży ich podwładnych.
17.04.2008 | aktual.: 17.04.2008 03:13
Na spotkaniu w Bazylice - Świątyni Narodowej Niepokalanego Poczęcia w Waszyngtonie przewodniczący episkopatu USA, kardynał Francis George z Chicago przyznał, że sprawy związane z tym skandalem były czasem źle załatwiane przez biskupów.
Przemawiający po nim Benedykt XVI zgodził się z taką oceną i oświadczył: Odpowiedź na tę sytuację nie była łatwa i - jak wskazał przewodniczący episkopatu - było to czasami bardzo źle załatwiane. Wspomniał też o poważnie skrzywdzonych ofiarach księży-pedofilów.
W 2002 r. ujawniono, że księża seksualnie wykorzystujący oddanych pod ich opiekę nieletnich, byli - po ujawnieniu ich postępowania - przenoszeni do innych parafii, ale przez lata nie wyciągano wobec nich żadnych konsekwencji.
Papież wspomniał o seks-skandalu w szerszym kontekście problemu laicyzacji i liberalizacji w USA i związanych z nimi takich zjawisk jak pornografia i eksponowanie przemocy w kulturze masowej.
Ojciec Święty spotkał się w Białym Domu z prezydentem Bushem. Na trawniku przed rezydencją prezydenta, gdzie zgromadziło się ponad 10 000 zaproszonych gości, odśpiewano papieżowi amerykańskie "Sto lat" ("Happy Birthday") z okazji przypadających tego dnia jego 81 urodzin.
W wygłoszonym przemówieniu Benedykt XVI m.in. wyraził m.in. nadzieję, że USA będą rozwiązywać w sposób dyplomatyczny konflikty ze swymi przeciwnikami. Odczytano to jako delikatną krytykę wojny w Iraku.
Tomasz Zalewski