Papież reklamuje tanie linie, ale o tym nie wie
Tanie linie lotnicze Ryanair zamieściły całostronicową reklamę w lewicowym dzienniku "The Guardian", w której posługują się wizerunkiem Benedykta XVI, odbywającego wizytę w Wielkiej Brytanii.
Według linii przelot papieża z Rzymu do Edynburga byłby o wiele tańszy, gdyby Benedykt XVI skorzystał z ich usług - zamiast Alitalii. Przewoźnik sugeruje jednak, że to nic straconego, ponieważ w październiku linie uruchamiają nową ofertę tanich przelotów, od pięciu funtów w jedną stronę.
Na reklamie widać uśmiechniętego Benedykta XVI witającego wiernych i chmurkę z napisem "Shudda Flown Ryanair" (Szkoda, że nie przyleciałem Ryanairem).
Nie wiadomo, czy napis pod zdjęciem - "Oszczędzajcie pieniądze podatników" - odnosi się do kosztów wizyty papieskiej czy też do podatku lotniskowego wprowadzonego przez rządy brytyjski i irlandzki i ostro krytykowanego przez Ryanair.
Wokół kosztów państwowo-duszpasterskiej wizyty papieża w Szkocji i Anglii ocenianych na 15 mln funtów, pojawiły się kontrowersje. Hierarchowie Kościoła katolickiego w Szkocji i Anglii wielokrotnie zapewniali, że koszty te zwrócą się z nawiązką. A po czwartkowym entuzjastycznym przyjęciu Benedykta XVI mało kto ma co do tego wątpliwości.
"Guardian", który w przededniu przyjazdu papieża zamieścił list ateistów dystansujący się od jego nauki, w piątkowym wydaniu wytłumaczył ciepłe powitanie Benedykta XVI przez Szkotów... słoneczną pogodą, zdarzającą się Szkocji niezbyt często.