Papież o "Missa pro pace" Kilara
Papież podczas koncertu (AFP)
Tragiczne wydarzenia z 11 września brutalnie rozwiały nadzieje na sprawiedliwość i pokój - powiedział w piątek papież Jan Paweł II po wysłuchaniu "Missa pro Pace" Wojciecha Kilara w wykonaniu warszawskiej Filharmonii Narodowej. Koncert odbył się w watykańskiej Auli Pawła VI.
Nie powinniśmy tracić ducha. Pokój jest darem Bożym, lecz jest także owocem codziennego wysiłku ludzi dobrej woli - dodał papież.
Nawiązując do wysłuchanego utworu papież zauważył, że za pośrednictwem uniwersalnego języka muzyki i śpiewu w tej Auli Pawła VI zabrzmiały zwrócone do wszystkich słowa zachęty do budowania nadziei i pokoju.
Dalszą część przemówienia Jan Paweł II wygłosił po polsku. Mówiąc o muzyce Wojciecha Kilara z uznaniem podkreślił, że majestatyczna prostota, piękno zakorzenione w chrześcijańskiej tradycji i brzmienie oddające wyrastającego zeń polskiego ducha, sprawiają, że utwór ten dostarcza nie tylko estetycznych wrażeń, ale może wyzwalać głęboko religijne przeżycia.
Na zakończenie papież nawiązał do dnia modlitwy i postu katolików wyznaczonego na 14 grudnia i do dnia wspólnej modlitwy przedstawicieli różnych religii w Asyżu 24 stycznia 2002 r.
Wojciech Kilar skomponował "Missa pro Pace" w 2000 r., dedykując ten utwór Filharmonii Narodowej w 100. rocznicę jej istnienia.
Nawiązując do obecnej sytuacji międzynarodowej kompozytor powiedział: Jako artyści możemy tylko naszymi utworami modlić się o pokój. Utwór wykonany został przez 100-osobowy chór i 112-osobową orkiestrę Filharmonii Narodowej w Warszawie z udziałem Izabelli Kłosińskiej (sopran), Jadwigi Rappe (alt), Charlesa Danielsa (tenor) i Romualda Tesarowicza (bas). (mk)