Papież nie odwiedził meczetu
Na wiadomość o tym, że Benedykt XVI odwiedzi
synagogę w Kolonii, muzułmanie zaprosili go do meczetu, ale
odrzucił on to zaproszenie - napisał znany watykanista włoskiego
tygodnika "L'Espresso" Sandro Magister.
20.08.2005 14:30
Magister podkreślił, że ostrożność papieża jest zrozumiała ze względu na dużą liczbę zwolenników skrajnych ugrupowań, należących do wspólnoty muzułmańskiej w Niemczech, i ich powiązania z terrorystami. Benedykt XVI przyjmie reprezentację muzułmanów w siedzibie arcybiskupa Kolonii o godz. 18.00.
Kolonia oraz Monachium, gdzie Joseph Ratzinger był arcybiskupem, to miasta w których radykalna organizacja Bractwo Muzułmańskie sprawuje kontrolę nad większością tamtejszych meczetów. To w Kolonii właśnie - przypomniał Magister - znajduje się kwatera niemieckiej filii Bractwa, jawnie popierającego terrorystów-samobójców w Iraku.
Jego przywódcą w Niemczech jest Egipcjanin Ibrahim al-Zajat, powiązany z organizacjami islamskiej młodzieży ze skrajnego wahhabistycznego nurtu, słynącymi z wydawania antyżydowskich i antychrześcijańskich publikacji.
To osobliwy zbieg okoliczności, że niezwykle ważne dla Watykanu spotkanie katolickiej młodzieży z całego świata odbywa się w tym samym mieście, gdzie działa jeden z największych ośrodków radykalnej młodzieży muzułmańskiej w Europie - zauważył włoski watykanista.
Magister dodał, że spośród dziewiętnastu najliczniejszych w Niemczech organizacji muzułmańskich, reprezentujących ponad 3 mln muzułmanów, co najmniej dziewięć kontrolowanych jest przez islamskich radykałów.
Sandro Magister przypomniał, że także Watykan popełnił błędy kontaktując się z islamskimi radykałami. Jako przykład podał spotkanie Jana Pawła II z Sudańczykiem Hassanem al-Turabim, którego oskarża się o kontakty z Osamą bin Ladenem.
Z kolei w 2004 r. były szef watykańskiej dyplomacji kardynał Jean-Louis Tauran oraz przewodniczący papieskiej rady do spraw dialogu międzyreligijnego arcybiskup Michael L. Fitzgerald spotkali się w Katarze z imamem kairskiego meczetu Al-Azhar Muhammadem Sajedem Tantawim, który wielokrotnie udzielił poparcia palestyńskim terrorystom-samobójcom.
Sylwia Wysocka