Papież nie ma dostępu do informacji o sytuacji w Tybecie
Benedykt XVI nie ma dostępu do bezpośrednich
informacji na temat tego, co dzieje się Tybecie, i dlatego nie
kieruje publicznych apeli o pokój w tym regionie - w ten sposób
źródła watykańskie, cytowane przez Ansę, wyjaśniły, dlaczego
papież podczas rozważań przed modlitwą Anioł Pański
nie zabrał głosu na ten temat.
16.03.2008 | aktual.: 16.03.2008 19:45
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/chcemy-wolnego-tybetu-6038675484836993g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/chcemy-wolnego-tybetu-6038675484836993g )
"Chiny precz z Tybetu!"
Watykańscy rozmówcy włoskiej agencji prasowej zwrócili uwagę na brak nuncjusza i wspólnoty, od której Stolica Apostolska mogłaby uzyskać wiadomości o wydarzeniach w Tybecie.
Warto zauważyć, że sytuacja w Tybecie stawia Watykan w trudnej sytuacji ze względu na podejmowane próby dialogu z władzami w Pekinie w perspektywie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Chinami.
Falę komentarzy wywołała w grudniu zeszłego roku informacja o tym, że przebywający w Rzymie duchowy przywódca Tybetańczyków dalajlama nie został wbrew oczekiwaniom przyjęty na audiencji przez Benedykta XVI, i to mimo że wcześniej podawano nieoficjalnie jej prawdopodobną datę. (ap)
Sylwia Wysocka