Papież: Kościół jest wspólnotą grzeszników
Benedykt XVI powiedział podczas mszy
św. w Brindisi w Apulii na południu Włoch, że Kościół jest
wspólnotą grzeszników i że nikt nie rodzi się święty, choć
wszyscy wezwani są do świętości.
Święci nie byli nawet apostołowie, naznaczeni przez ludzkie ograniczenia- przypomniał papież w homilii, wygłoszonej do 70 tysięcy wiernych, zgromadzonych na nabrzeżu portowego miasta.
Warto zastanowić się nad tym, że dwunastu apostołów nie było ludźmi doskonałymi, wybranymi ze względu na swoją moralną i religijną nienaganność. Byli niewątpliwie ludźmi wierzącymi, pełnymi entuzjazmu i zapału, naznaczonymi jednak przez swoje ludzkie ograniczenia, czasami nawet poważne - powiedział Benedykt XVI.
Jezus nie powołał ich dlatego, że byli już święci, ale po to, aby nimi się stali. Tak jak my. Jak wszyscy chrześcijanie - zaznaczył papież. Jak wyjaśnił, Kościół jest wspólnotą grzeszników, którzy wierzą w miłość Boga i pozwalają Mu się przekształcać, i w ten sposób stają się święci.
Przypomniał, że Kościół jest zarazem święty i misyjny.
Świętość i misyjność Kościoła to dwie strony tego samego medalu: tylko jako święty, to jest przepełniony Bożą miłością, Kościół może pełnić swoją misję, i właśnie w celu tego zadania Bóg wybrał go i uświęcił jako swą własność - zauważył Benedykt XVI.
Zwrócił uwagę, że chrześcijańskie współczucie jest synonimem solidarności i dzielenia się i że jest ono ożywiane nadzieją.
Kościół- podkreślił papież - w szerokim znaczeniu jest wielkim "seminarium", począwszy od rodziny aż po wspólnoty parafialne.
Następnie w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański Benedykt XVI nawiązał do położenia geograficznego Brindisi mówiąc, że port ten pełni pierwszoplanową rolę w łączności z Morzem Śródziemnym i Wschodem. Przypomniał, że w mieście tym znajduje się baza ONZ, z której wysyłane są transporty pomocy humanitarnej.
Papież podkreślił, że z tego tak urzekającego miejsca pragnie powtórzyć chrześcijańskie orędzie współpracy i pokoju między wszystkimi narodami, szczególnie tymi, które leżą nad tym morzem, starożytną kolebką cywilizacji, oraz tymi z Bliskiego i Środkowego Wschodu.
Benedykt XVI powtórzył swe słowa z przemówienia, wygłoszonego w kwietniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku: Działanie wspólnoty międzynarodowej i jej instytucji, zakładając poszanowanie zasad, leżących u podstaw ładu międzynarodowego, nie może być nigdy interpretowane jako niepożądany nakaz i ograniczenie suwerenności.
Przeciwnie - mówił - to obojętność bądź brak interwencji przynoszą realne szkody. Potrzebne jest pogłębione poszukiwanie sposobów zapobiegania konfliktom i kontrolowania ich, sondując każdą możliwą drogę dyplomatyczną oraz wspierając najsłabsze nawet oznaki dialogu czy pragnienia pojednania.
Papież modlił się, by macierzyńska opieka Maryi broniła "zawsze tego miasta, regionu, Europy i całego świata od burz, które zagrażają wierze i autentycznym wartościom".
Sylwia Wysocka