Trwa ładowanie...
25-04-2005 15:15

Papież: gilotyna na konklawe była przeznaczona dla mnie

Papież Benedykt XVI podczas pierwszego spotkania ze swymi rodakami w Auli Pawła VI opowiadał, że zrozumiał, iż "gilotyna" na konklawe była dla niego i że "nie mógł zrobić nic innego", jak powiedzieć "tak".

Papież: gilotyna na konklawe była przeznaczona dla mnieŹródło: AFP
dcfi00l
dcfi00l

Kiedy powoli przebieg głosowania uświadomił mi, że gilotyna się zbliża i że jest przeznaczona dla mnie, prosiłem Pana, by mi oszczędził tego losu, jednak najwyraźniej tym razem Pan mnie nie wysłuchał - wracał z humorem do wydarzenia z 19 kwietnia w Kaplicy Sykstyńskiej.

Kilka tysięcy niemieckich pielgrzymów, którzy w niedzielę byli zawiedzeni tym, że papież rodak nie skierował do nich ani słowa w ojczystym języku, dzień później spotkała wielka niespodzianka. Podczas specjalnej audiencji dla rodaków w watykańskiej Auli Benedykt XVI przeszedł wśród rzędu wiwatujących na jego cześć wiernych, błogosławił ich i pozdrawiał. Radosny, entuzjastyczny nastrój, jaki natychmiast tam zapanował, udzielił się i jemu.

dcfi00l

"Bóg mnie nie wysłuchał"

Bez wątpienia przemówienie, jakie nowy papież skierował do swych rodaków, przekonało wszystkich ostatecznie, że ma on ogromne poczucie humoru i że potrafi żartować nawet z tak poważnych tematów, jak konklawe.

Nic nie powiem wam o konklawe, żadnych szczegółów, bo nie mogę, ale wyznam wam, że modliłem się o to, by nie zostać wybranym, ale tym razem najwyraźniej Pan Bóg mnie nie posłuchał - mówił.

Dodał, że tego nie przewidywał i nie zrobił nic, aby zostać wybranym. Pamiętał jednak o trzymanym w czasie konklawe w kieszeni liście od jednego z księży, który zachęcał go, by przyjął wybór. Nie mogłem zrobić nic innego, jak tylko powiedzieć "tak" - powiedział Benedykt XVI.

Tuż po przybyciu do Auli Pawła VI i serdecznym, bezpośrednim powitaniu z pielgrzymami, papież przeprosił ich za spóźnienie, podkreślając, że musi to zrobić, zwłaszcza, że jego rodacy przyzwyczajeni są do punktualności.

dcfi00l

Wyznał, że choć od 23 lat mieszka w Rzymie, pozostał Bawarczykiem. Z radością mówił o perspektywie podróży w sierpniu do Kolonii na Światowe Dni Młodzieży, a okazję tę nazwał darem od Jana Pawła II.

"Młodzi nie uganiają się za konsumpcją"

Wiele ciepłych słów Benedykt XVI skierował przy okazji pod adresem młodzieży, co już można traktować jako zapowiedź klimatu sierpniowego spotkania z młodymi ludźmi z całego świata. To nieprawda - zaznaczył - że młodzi ludzie są materialistami i że uganiają się za konsumpcją. Oni chcą, żeby nie było niesprawiedliwości, pragną dostępu wszystkich do dóbr ziemi i wolności dla prześladowanych.

Papież powtórzył słowa ze swej niedzielnej homilii o tym, że Kościół nie jest stary, lecz młody i pełen życia.

Papieskie przemówienie pielgrzymi nagrodzili burzą oklasków, a gdy papież żartował - salwami śmiechu.

Obserwatorzy podkreślają, że wszyscy mogli po raz pierwszy zobaczyć nowe, całkowicie odmienne oblicze niemieckiego papieża. Potrafi on wzruszyć i rozśmieszyć do łez.

Sylwia Wysocka

dcfi00l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcfi00l
Więcej tematów