Papież Franciszek w Iraku. Trwa wyjątkowa wizyta

Papież Franciszek zdecydował się na podróż do Iraku. To pierwszy raz w historii, gdy ojciec święty przylatuje do Bagdadu. Podczas lotu papież powiedział dziennikarzom, że jest zadowolony ze wznowienia swoich pielgrzymek, które na czas pandemii zawieszono.

- Dziękuję, że mi towarzyszycie - powiedział papież Franciszek do ponad 70 wysłanników mediów z 15 krajów, którzy polecieli razem z nim do Iraku. Ojciec święty przyznał, że brakowało mu podróży. Hiszpańska dziennikarka wręczyła papieżowi ogłoszenie opublikowane w irackim mieście Karakosz, które było okupowane przez tzw. Państwo Islamskie. Podano w nim cennik jazydzkich i chrześcijańskich niewolnic sprzedawanych przez dżihadystów na targu. Papież stwierdził, że handel ludźmi jest wielką tragedią.

Pielgrzymka papieża do Iraku jest uważana nie tylko za historyczną - nie był tu jeszcze żaden z papieży - lecz także za najtrudniejszą. Odbywa się w czasie ciężkiego kryzysu pandemicznego, a sytuacja w kraju nadal jest niestabilna.

W Iraku żyje dziś ok. 250 tys. chrześcijan, większość z nich to chaldejscy katolicy. 20 lat temu było ich ok. 1,5 mln. 97 proc. mieszkańców Iraku wyznaje islam, ok. 55 proc. to szyici, ok. 40 proc. - sunnici. W kraju żyje też ok. 500 tys. jazydów.

Oficjalna ceremonia powitania głowy Kościoła katolickiego odbyła się w Pałacu Prezydenckim w Bagdadzie. Papieża podjął prezydent Barham Salih.

Główne cele i tematy tej pielgrzymki to gest solidarności z prześladowanymi chrześcijanami, którzy zostali zdziesiątkowani przez terror tzw. Państwa Islamskiego i wygnani, a także dialog z islamem, podróż do ziemię Abrahama, do kolebki trzech wielkich religii.

Papież Franciszek w swoim pierwszym przemówieniu podkreślił, że jest bardzo wdzięczny, że mógł przybyć do Iraku z wizytą "od dawna oczekiwaną i upragnioną" oraz odwiedzić "kolebkę cywilizacji ściśle związaną poprzez patriarchę Abrahama i licznych proroków z historią zbawienia i wielkimi tradycjami religijnymi judaizmu, chrześcijaństwa i islamu".

Papież w Bagdadzie odwiedził katolicką katedrę obrządku syryjskiego pod wezwaniem Matki Bożej Zbawienia. - Zgromadziliśmy się w tej katedrze, uświęconej krwią naszych braci i sióstr, którzy zapłacili tutaj najwyższą cenę za swoją wierność Panu i jego Kościołowi - powiedział podczas spotkania z irackim duchowieństwem. I dodał: "Ich śmierć przypomina nam dobitnie, że podżegania do wojny, postaw nienawiści, przemocy i rozlewu krwi nie da się pogodzić z nauczaniem religii".