Papieskie radio jednak nie zatrudni producenta antykoncepcji
Szef farmaceutycznego giganta Novartis Daniel Vasella nie będzie, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, "komentatorem etycznym" Radia Watykańskiego. Papieska rozgłośnia w ostatniej chwili wycofała się z ogłoszonych już oficjalnie planów emitowania cotygodniowego komentarza Vaselli, gdy okazało się, że kierowana przez niego firma produkuje między innymi środki antykoncepcyjne.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa Daniela Vaselli to kolejny przykład zawodności obiegu informacji w Watykanie. Proponując prezesowi szwajcarskiej firmy stałe pogadanki w każdą sobotę, Radio Watykańskie nie wiedziało, że kierowana przez niego firma produkuje środki, które potępia Kościół.
Tłumacząc swą decyzję o wycofaniu zaproszenia Radio Watykańskie ogłosiło: "Postawa Watykanu wobec sztucznej antykoncepcji nie może być przedmiotem najmniejszych wątpliwości". "Prosimy pana Vasellę i naszych słuchaczy o zrozumienie tej decyzji. Dowiedzieliśmy się z prasy, że Novartis produkuje także środki antykoncepcyjne" - ogłosiła rozgłośnia.
Pierwszy komentarz Vaselli miał zostać wyemitowany w sobotę, a jego tematem, jak już ogłoszono, miały być skutki złego zarządzania firmami.
Włoskie media na wiadomość o zawarciu współpracy z dyrektorem koncernu przypominały ponadto kontrowersje, jakie się pojawiły wokół jego zarobków i premii. W zeszłym roku otrzymał on ponad 40 milionów franków szwajcarskich.
