Papcio Chmiel nie żyje. Andrzej Duda rozważa przyznanie mu najwyższego odznaczenia
Henryk Chmielewski, kultowy rysownik znany jako Papcio Chmiel, nie żyje. Prezydent Andrzej Duda przyznał, że był jego wielkim fanem. - Uważam, że wpływał w istotny sposób na rozwój młodego pokolenia - zaznaczył. Głowa państwa myśli o przyznaniu mu Orderu Orła Białego.
- Napisałem dziś rano, że dla mojego pokolenia, wychowanego na Tytusie, Romku i A'Tomku, niesamowitych historiach, które Papcio Chmiel wtedy wymyślał, skończyła się jakaś epoka - przyznał w piątek wieczorem w rozmowie z TVN24 Andrzej Duda.
W ocenie prezydenta zasługi zmarłego rysownika dla jego pokolenia są "nie do przecenienia". - Na pewno będę chciał uhonorować pośmiertnie tego człowieka, absolutnie wybitnego - podkreślił.
Duda przyznał, że niektórzy mogą uważać, że dzieła Chmielewskiego były przeznaczone dla dzieci i nie należy ich przeceniać. - A ja uważam, że wpływał w istotny sposób na rozwój młodego pokolenia - dodał prezydent.
- Jest taka propozycja, aby odznaczyć go pośmiertnie. I odznaczeniem, które bardzo poważnie rozważam, jest Order Orła Białego - ujawnił w wywiadzie prezydent. Jak zaznaczył, jego "zasługa dla młodzieży (…) jest ogromna". - To jeden z cichych bohaterów wychowania młodzieży - dodał Duda.
Henryk Jerzy Chmielewski zmarł w wieku 97 lat w nocy z czwartku na piątek. Był autorem serii komiksów o przygodach Tytusa, Romka i A'Tomka. Należał do Armii Krajowej, w jego domu odbywały się tajne spotkania podziemia. Uczestniczył również w powstaniu warszawskim.
Źródło: TVN24