Państwo Islamskie zabiło słynną kurdyjską bojowniczkę?
Rehana stała się symbolem kurdyjskich bojowniczek, które walczą w Syrii i Iraku przeciwko Państwu Islamskiemu. Jej zdjęcie z bronią w jednej ręce i gestem Victorii, w który układa drugą dłoń, było przesyłane na Twitterze tysiące razy. Teraz dżihadyści twierdzą, że ścięli głowę słynnej bojowniczce.
Rehana, której prawdziwe imię nie jest znane, miała walczyć w szeregach jednego z żeńskich oddziałów peszmergów, kurdyjskich bojowników, pod Kobane. To kurdyjskie miasto na północy Syrii, tuż przy granicy z Turcją, jest od ponad miesiąca szturmowane przez Państwo Islamskie. Większość mieszkańców już dawno uciekła, ale walka o miasto trwa. Kurdów wspierają z powietrza Amerykanie, choć nie tylko naloty mają spędzać sen z powiek ekstremistów.
Według amerykańskiego kongresmena Eda Royce'a, który przewodniczy Komitetowi Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów, dżihadyści drżą przed kobietami bojownikami. - Żołnierze Państwa Islamskiego najwyraźniej wierzą, że jeśli zostaną zabici w bitwie, to pójdą do nieba, ale tylko jeśli zginą z rąk mężczyzny - powiedział republikański polityk w rozmowie z dziennikiem "New York Post".
Rehana musiała być zatem solą w oku dżihadystów. Jej zdjęcie w wojskowym stroju, z uśmiechem na ustach, bronią w ręce i pokazującą gest zwycięstwa udostępnił w połowie października na Twitterze prokurdyjski dziennikarz. Według podpisu pod fotografią, Rehana stała za śmiercią ponad setki członków Państwa Islamskiego.
Zdjęcie z Twittera zostało udostępnione ponad 5 tysięcy razy, czyniąc z dziewczyny symbol większego ruchu.
Jak podaje agencja Associated Press, żeńskie oddziały peszmergów liczą w sumie 10 tys. osób. - Nie ma nic dziwnego w tym, że kobiety walczą. Nie ma różnicy między lwem a lwicą - tłumaczyła agencji jedna z Kurdyjek.
Kobiety już wcześniej angażowały się w walkę Partii Pracujący Kurdystanu o niepodległość. Według danych BBC news, stanowiły 40 proc. sił zbrojnych PKK.
Ale bojowniczki chwytają nie tylko za karabiny - AP odnotowało, że jedna z kobiet dokonała samobójczego ataku na obrzeżach Kobane, wysadzając się w powietrze i zabijając 10 islamskich ekstremistów.
Tymczasem - jak informuje serwis 9news.com.au - dżihadyści twierdzą, że pojmali i zabili słynną kurdyjską bojowniczkę, Rehanę. W internecie pojawiło się nawet zdjęcie brodatego rebelianta, który trzyma obciętą głowę kobiety, a drugą ręką pokazuje literę "V". Nie wiadomo, czy fotografia jest prawdziwa. Śmierć Rehany nie została na razie potwierdzona przez stronę kurdyjską.
AP jednak już wcześniej informowało, że dżihadyści właśnie w ten sposób zabili co najmniej trzy inne kurdyjskie bojowniczki.
Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w walce o Kobane zginęło już przeszło 300 Kurdów, w większości peszmergów. Państwo Islamskie straciło niemal 500 swoich ludzi, choć nie wiadomo, ilu poległo także podczas amerykańskich nalotów.
Źródła: 9news.com.au, "New York Post", Associated Press.