Państwo Islamskie skradło tysiące paszportów. Możliwy atak terrorystyczny na Arabię Saudyjską

Terroryści z tzw. Państwa Islamskiego skradli na Bliskim Wschodzie tysiące oryginalnych paszportów - podaje niemiecka gazeta "Welt am Sonntag". Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo ostrzegają, że dokumenty mogą zostać wykorzystanie przez islamistów chcących dostać się do Europy.

"Welt am Sonntag" informuje, że terroryści z Państwa Islamskiego przejęli kontrolę na wieloma urzędami w Iraku, Syrii i Libii. Przy okazji mieli zrabować puste paszporty i urządzenia do ich wypełniania.

Według gazety, Państwo Islamskie zarabia duże pieniądze na sprzedaży paszportów osobom, które chcą wyjechać do Europy. Mogą jednak służyć także terrorystom planującym zamachy.

Szef unijnej agencji Frontex Fabrice Leggeri powiedział gazecie, że osoby przybywające do Europy są dokładnie sprawdzane. Przyznał jednak, że paszporty uchodźców tylko w ograniczonym stopniu pozwalają potwierdzić ich tożsamość.

Jak powiedział, nie ma gwarancji, że paszporty z krajów ogarniętych wojną, takich jak Syria, zostały wydane przez oficjalne urzędy.

"Za przyzwoleniem Allaha, będzie to początek upadku rządów tyranów na ziemiach islamu" - głosi ostatni komunikat Państwa Islamskiego.

IS jest zdecydowanym wrogiem monarchii w Zatoce Perskiej, a zwłaszcza dynastii Saudów, i wezwało młodych Saudyjczyków, którzy są sunnitami, do podejmowania ataków na ważne cele w kraju oraz na ludność szyicką.