Panika na pokładzie samolotu. "Niesamowity hałas i płomienie"
Kilka minut po starcie pasażerowie samolotu linii Delta, lecącego z Edynburga do Nowego Jorku usłyszeli potężny huk. Część z nich widziała przez okno płomienie wydobywające się z silnika. Samolot został zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku Glasgow Prestwick.
11.02.2023 21:41
Samolot Boeing 767 z 211 pasażerami i 10 członkami załogi na pokładzie wystartował z Edynburga do Nowego Jorku w piątek rano. Kilka minut po starcie pasażerowie usłyszeli "głośny, niesamowity hałas, który nie ustawał". - Widziałem kapitana chodzącego po pokładzie samolotu, który próbował ustalić co się dzieje - relacjonuje portalowi The Scotsman jeden z pasażerów.
"Wiele osób płakało"
- Usłyszeliśmy komunikat, który ledwo było słychać z powodu hałasu. Dotyczył on awaryjnego lądowania w Prestwick. Wydano komendę zapięcia pasów bezpeiczeństwa - dodaje pasażer. - Z tyłu po prawej stronie, usłyszałem młodą dziewczynę krzyczącą "jest pożar". Wiele osób płakało, światła włączały się i wyłączały. Wszystkie ekrany były wyłączone - relacjonuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samolot awaryjnie lądował w Prestwick ok. godz. 11:30. Odrzutowiec został natychmiast otoczony przez czekające na płycie służby ratunkowe. - Gdy wylądowaliśmy, rozległy się brawa i wszyscy natychmiast opuścili samolot - dodaje pasażer.
Nikt nie został ranny
Rzecznik linii Delta powiedział w rozmowie z The Scotsman powiedział, że lot Delta 209 z Edynburga do Nowego Jorku został "bezpiecznie przekierowany na lotnisko Prestwick po problemie mechanicznym w jednym z dwóch silników samolotu". Dodał, że pasażerowie mogli widzieć płomienie wydobywające się z tyłu jednego z dwóch silników, ale "zostały one przygotowane do takich sytuacji".
Zobacz także
W zdarzeniu nikt nie został ranny. Przewoźnik zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby wyjaśnić całą sytuację.