Panie premierze, co z edukacją seksualną?
Odpowiedzi m.in. na to, kiedy do szkół
wprowadzona zostanie edukacja seksualna, a listy leków
refundowanych zostaną poszerzone o antykoncepcję hormonalną,
domaga się od premiera "Komitet Ster - Kobiety Decydują".
Skierowany do Leszka Millera list Komitetu został upubliczniony w poniedziałek we Władysławowie. W liście napisano m.in.: "Od lat domagamy się, by państwo stworzyło kobietom możliwość decydowania o swoim macierzyństwie poprzez edukację seksualną oraz zapewnienie dostępu do środków antykoncepcyjnych i do bezpiecznej i legalnej aborcji. Zanim jednak prawo ulegnie oczekiwanej przez nas zmianie, niezbędne jest podjęcie skutecznych działań zmierzających do tego, by te zapisy obowiązującej ustawy, które chronią kobietę przed niechcianym macierzyństwem, były w pełni realizowane".
W liście napisano, że pomimo wielokrotnych deklaracji premiera sytuacja nie uległa poprawie. "Dlatego też domagamy się konkretnych odpowiedzi na następujące pytania: kiedy wreszcie do szkół zostanie wprowadzona edukacja seksualna - rzetelna, zgodna z międzynarodowymi standardami i dostosowana do wieku dzieci i młodzieży? Kiedy wreszcie listy leków refundowanych zostaną poszerzone o nowoczesną antykoncepcję hormonalną (obejmującą także antykoncepcję doraźną) w taki sposób, by umożliwić kobietom indywidualny ich dobór? Jakie konkretne działania zostaną podjęte w celu zagwarantowania kobietom uprawnionym do przerwania ciąży, że ich prawo będzie w pełni respektowane przez wszystkie instytucje wywierające wpływ na realizację ustawy? Jakie działania rząd zamierza podjąć, by kobiety w Polsce mogły - podobnie jak kobiety w innych rozwiniętych krajach - korzystać z osiągnięć współczesnej medycyny w dziedzinie badań prenatalnych?" - czytamy w liście.
"Komitet Ster - Kobiety Decydują" jest nieformalną grupą, która skupia organizacje i osoby zaangażowane w działania na rzecz legalnej i bezpiecznej aborcji.
