PolskaPani prezes wyłudza mieszkanie?

Pani prezes wyłudza mieszkanie?

Sabina Mick, wiceprezes Górniczej
Spółdzielni Mieszkaniowej "Luiza" w Zabrzu zameldowała się wraz z
synem w budynku przy ul. Kruczej 5 przeznaczonym do wyburzenia. To
zaś oznaczało otrzymanie komfortowego mieszkania w budowanym
właśnie osiedlu Jodłowa. Sabinie Mick mogą zostać postawione
zarzuty oszustwa i poświadczenia nieprawdy - pisze "Dziennik
Zachodni".

W lipcu Sabina Mick pojawiła się w zabrzańskim magistracie z wystawionym przez podległą jej spółdzielnię zaświadczeniem o stałym pobycie w mieszkaniu przy ul. Kruczej 5/2. Została tam zameldowana razem z synem. 13 sierpnia ponownie przyszła do Wydziału Spraw Obywatelskich, żądając zameldowania pod tym adresem także męża. Kiedy usłyszała, że pracownica wydziału musi o tym fakcie powiadomić prezydenta, gdyż trwa weryfikacja osób zameldowanych w domach przeznaczonych do wyburzeń, przestraszona odwróciła się na pięcie i podeszła do okienka z druczkami wymeldowania. Szybko dokonała formalności i... tyle ją widzieli - podaje dziennik.

Mieszkanie przy ul. Kruczej 5/2 w Zabrzu, w którym przez ponad miesiąc była zameldowana, a rzekomo znacznie dłużej mieszkała Sabina Mick, wiceprezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Luiza", to kompletna ruina - dwa maleńkie pokoje na poddaszu z przeciekającym dachem i ubikacją na korytarzu. Do komfortowego mieszkania na osiedlu Jodłowym lokatorzy ul. Kruczej przeprowadzą się we wrześniu 2005 roku. Więc gdyby pani wiceprezes nie przestraszyła się i nie wymeldowała, to za równowartość 15 czynszów (od lipca 2004 roku), czyli około 1650 zł, zostałaby lokatorką pięknego mieszkania. Teraz Sabina Mick twierdzi, że cała sprawa była "prowokacją" i "polowaniem na niekompetentnych urzędników" - pisze gazeta.

Jak się dowiedzieliśmy, prezydent Zabrza szykuje niespodziankę tym, którzy ostatnio nabrali apetytu na piękne mieszkania przy Jodłowej. Prawo stanowi, że jako "wyburzeńcy" powinni dostać inne lokale, ale nie mówi, że mają to być mieszkania komfortowe. Dostaną więc lokale o standardzie podobnym do tych, które w pośpiechu zasiedlali - podaje "Dziennik Zachodni".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)