PolitykaPalikot: podjąłem decyzję o przyszłości w PO

Palikot: podjąłem decyzję o przyszłości w PO

Marszałek sejmu Grzegorz Schetyna powiedział, że "wszystko wskazuje na to, iż Janusz Palikot odchodzi z PO". Chwilę potem te słowa skomentował sam Janusz Palikot: - Wiem, co zrobię. Podjąłem decyzję o mojej przyszłości w PO.

Palikot: podjąłem decyzję o przyszłości w PO
Źródło zdjęć: © wp.pl

21.09.2010 | aktual.: 21.09.2010 21:20

Schetyna: wszystko wskazuje na to, że Palikot odchodzi

Pytany w Polsat News, czy Palikot zostaje w PO, Schetyna powiedział: - Wiem, że w piątek ma rozmawiać z premierem i ma zakomunikować swoją decyzję. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi - w moim przekonaniu - pokazują, że Palikot opuszcza Platformę Obywatelską, że rozpoczyna działalność na własny rachunek polityczny. Jeżeli tak by się stało, to byłoby to uczciwe podejście do sprawy.

Schetyna ocenił też, że "ambicje, plany, zaangażowanie i emocje" Palikota wykraczają poza Platformę. - Są dla nas często kłopotem. Więc takie aksamitne rozejście, umożliwienie rozpoczęcia jego nowej drogi politycznej, uważam za zrozumiałe i akceptuję to - dodał.

Palikot: podjąłem decyzję

Janusz Palikot, pytany w programie "To był dzień" w telewizji Polsat News o słowa Schetyny powiedział, ze podjął już decyzję. - Noszę ją w sercu, ale powiem o niej 2 października - mówił. Tego dnia odbyć się ma zjazd Ruchu Poparcia Janusza Palikota.

- Grzegorz Schetyna chciałby, abym opuścił PO - powiedział poseł. Stwierdził jednak, że nie należy dowierzać prognozom i opiniom polityka, który "ponosi same klęski". - Jego wypowiedzi mogą wynikać z jakiś spekulacji, a nie z analizy - dodał Palikot.

Palikot tłumaczył też dlaczego krytykuje PO. - Platforma nie chce zobaczyć pewnej zmiany społecznej, która się dokonała po 10 kwietnia i przez następne miesiące - mówił lubelski poseł. - Pojawiła się całkowicie nowa generacja urodzonych po 1989 roku lub tuż przed nim ludzi, którzy chcą wejść do polityki, a polska polityka, także w wydaniu PO, jest polityką zablokowaną, zabetonowaną - kontynuował Palikot.

Palikot powiedział też, że poparcie dla swojego ugrupowania szacuje na 7-12%. Przyznał też, że przychodzi do niego wiele osób z PO, Lewicy i środowisk poza parlamentarnych. - Ale jeżeli ma powstać kolejna partia dla polityków, którzy są w polskiej polityce od 10 czy od 20 lat, to nikt nie uwierzy w to, że dokona się prawdziwa zmiana. Za Januszem Palikotem, czy obok Janusza Palikota, muszą stanąć nowi ludzie. To nie może być układ zamknięty - od 20 lat jest Kaczyński, Tusk, Schetyna, Komorowski, ludzie z SLD czy PSL. Coś się musi tutaj zmienić - powiedział Palikot.

Palikot zapowiedział, że w piątek 24 września, na dzień przed zjazdem Platformy Obywatelskiej powie szefowi PO Donaldowi Tuskowi, czy założy własne ugrupowanie.

W ubiegłym tygodniu premier mówił, że "fałszywym wyborem" byłoby zakładanie przez Palikota własnej partii. Tusk podkreślił też, że nie akceptuje sposobu zachowania Palikota, choć - jak mówił - często ma on rację "co do diagnozy", choć nie "co do stylu i sposobu działania". - Paradoksalnie Janusz Palikot im bardziej atakuje, używając brutalnych metod, naszych oponentów, upodabnia się do nich. Niepotrzebnie - zaznaczył szef rządu.

Palikot planuje zorganizować kongres Ruchu Poparcia Janusza Palikota w Sali Kongresowej w Warszawie. Kongres ma składać się z kilku paneli tematycznych. Do udziału w panelu poświęconym sprawom ustrojowym, w tym funkcjonowaniu partii politycznych, Palikot zaprosił Ryszarda Kalisza z SLD. Media pisały, że w kongresie mają wziąć udział m.in. Magdalena Środa i Manuela Gretkowska. W wypowiedziach dla mediów Palikot nie wykluczał, że jego ruch może przekształcić się w partię.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (416)