Palikot ma za mało... testosteronu
Ma zdecydowanie za wysoki poziom cholesterolu, ale - jak na mężczyznę - za mało testosteronu. Kontrowersyjny poseł PO Janusz Palikot, który upublicznił wyniki swoich badań, jest zdrowy. Musi przejść na lekkostrawną dietę i łykać odpowiednie tabletki - czytamy w "Dzienniku".
2800 złotych - tyle kosztowała Palikota seria badań, której poddał się w jednej z warszawskich klinik. Wyniki miał niemalże od ręki.
Wczoraj, w programie "Teraz my" w telewizji TVN, badania posła komentował były minister zdrowia Zbigniew Religa. Jest pan zdrów. Musi pan jednak uważać na cholesterol. Jest znacznie podwyższony - powiedział Religa Palikotowi. Zaznaczył też, że jest mu głupio analizować przed kamerą badania pana Palikota, bo są to sprawy bardzo osobiste. Ale Palikot nie miał nic przeciwko temu.
Chodzi o wprowadzenie pewnego standardu w polskiej polityce. Poddaję się badaniom i tego samego oczekuję od prezydenta. Każda osoba publiczna, piastująca ważne stanowisko w administracji państwowej, powinna przedstawić stan swojego zdrowia przed objęciem urzędu - uważa poseł Platformy Obywatelskiej.