Trwa ładowanie...
13-01-2014 00:28

Palestyńczycy cieszą się ze śmierci Ariela Szarona

Pogrążony w żałobie Izrael oddaje hołd Arielowi Szaronowi, Palestyńczycy z kolei się cieszą. O zmarłym w sobotę byłym premierze mówią jako o "rzeźniku" i "zbrodniarzu".

Palestyńczycy cieszą się ze śmierci Ariela SzaronaŹródło: PAP/EPA, fot: Michael Kramer
d4gl01x
d4gl01x

Szef izraelskiego rządu Beniamin Netanjahu w wydanym oświadczeniu podkreślił, że pamięć o Szaronie na zawsze pozostanie w sercach narodu. "Był odważnym wojownikiem i wielkim dowódcą, jednym z największych w izraelskim wojsku" - napisał Netanjahu.

Tymczasem mieszkańcy Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy od soboty ludzie wychodzą na ulice i palą zdjęcia Ariela Szarona. Wypominają mu współodpowiedzialność za masakrę muzułmańskich uchodźców w Libanie w 1982 roku. Przypominają też, że były izraelski premier pozwalał budować żydowskie osiedla w Autonomii Palestyńskiej.

- Świat stracił rzeźnika, który zarzynał Palestyńczyków. Na szczęście, to koniec tej historii - mówi Mosaab, mieszkaniec wschodniej Jerozolimy. Inny Palestyńczyk Fauad tłumaczy, dlaczego jego rodacy otwarcie cieszą się ze śmierci byłego izraelskiego premiera. - Ten człowiek popełnił zbrodnie na Palestyńczykach. Jeśli więc odchodzi z tego świata, jest to dla nas powód do radości - dodaje.

Jeden z najważniejszych premierów Izraela zmarł w sobotę w szpitalu w Tel Awiwie po ośmiu latach bycia w śpiączce. Szaron miał 85 lat. Jego pogrzeb zaplanowano na poniedziałek.

d4gl01x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gl01x
Więcej tematów