Pałac Saski bez Senatu. Stanisław Karczewski nie zrealizuje swojego marzenia. Nowy marszałek przeciwko
Były marszałek Senatu Stanisław Karczewski stracił nie tylko władzę. Został także pozbawiony marzeń o przeniesieniu Senatu do Pałacu Saskiego.
Królewski budynek miał zostać odbudowany na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Koszt? Od 500 mln do nawet miliarda złotych. Nowy marszałek Senatu Tomasz Grodzki chce jednak, by Senat pozostał na ulicy Wiejskiej – tuż obok Sejmu.
Władze Warszawy sceptyczne
Propozycji wiernego odtworzenia Pałacu Saskiego patronowali prezydent Andrzej Duda oraz – jeszcze jako marszałek Senatu – Stanisław Karczewski. Polityk PiS miał marzenie: przenieść Senat do królewskiego budynku, zniszczonego przez wojska niemieckie po upadku powstania warszawskiego w grudniu 1944 roku.
Władze Warszawy od początku były sceptyczne pomysłowi wiernej odbudowy Pałacu na Placu Piłsudskiego. Mimo to Karczewski próbował przekonać do tego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Jak jednak ustaliliśmy, ostatnia rozmowa na ten temat odbyła się w lutym tego roku.
W grudniu 2018 r. ówczesny marszałek Senatu mówił: "Pałac Saski to wielka wartość, to wspaniały budynek. W jednej jego części będziemy chcieli, aby znalazł swoją siedzibę Senat. Co do drugiej części, rozpiszemy konkurs na to, co tam zorganizować". Karczewski sugerował też, że “mogłyby być tam prezentowane odzyskane dzieła sztuki, zrabowane podczas II wojny światowej, czy sylwetki ojców niepodległości i wybitnych Polaków".
Na razie jednak nic z tego nie będzie.
Nowy marszałek mówi "nie"
Stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki jest zdecydowanym przeciwnikiem koncepcji odbudowy Pałacu. Z kolei naczelna architektka miasta Marlena Happach uważa, że ze względów urbanistycznych zabudowa na Placu Piłsudskiego jest wskazana.
Pewne jest jedno: w Pałacu Saskim nie znajdzie się siedziba Senatu, a tego chciał Karczewski. Tyle że swój pomysł – uznany przez wielu za kontrowersyjny – polityk PiS forsował jeszcze w czasach, gdy był na politycznym szczycie. Dziś Karczewski nie rządzi już izbą wyższą. A nowy marszałek Senatu Tomasz Grodzki – jak słyszymy od osób z jego otoczenia – jest przeciwny przeniesieniu Senatu.
Dziś Senat znajduje się przy siedzibie Sejmu, co wszystkim – politykom i dziennikarzom – ułatwia pracę. I tak ma pozostać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl