Pakistan: ulotki wzywające do zbrodni
W południowo-zachodnim Pakistanie pojawiły się ulotki wzywające do zabijania amerykańskich i pakistańskich żołnierzy. Wojska amerykańskie i pakistańskie szukają w tym rejonie talibów i bojwników al-Qaedy, którzy mogli się tam przedostać z Afganistanu.
Ulotki, napisane ręcznie w języku urdu, pojawiły się w miejsowości Miranszah w centrum regionu Północny Waziristan. Według nich, prawo szariatu pozwala na zabijanie tych, którzy sprzyjają Amerykanom. Wszyscy Amerykanie i ci, którzy ich przyjmują, powinni zostać zabici, a czyny te są usprawiedliwone przez islamskie prawo - napisano m.in. w ulotkach.
Amerykańscy i pakistańscy komandosi przeprowadzili w czwartek wspólną operację, podczas której zaatakowali lokalne seminarium religijne, licząc, że znajdują się w nim talibowie lub członkowie al-Qaedy. Przedstawiciele lokalnych wspólnot plemiennych zagrozili odwetem, jeżeli wojska rządowe i Amerykanie powtórzą podobne operacje.
Wcześniej, w czasie ataku na jedną z islamskich szkół religijnych, komandosi zatrzymali nauczyciela, podejrzewając go o członkostwo w al-Qaedzie. Nauczyciel został zwolniony po kilku godzinach przesłuchań. Incydent ten wywołał jednak protesty. Około 1500 uzbrojonych członków lokalnych plemion przeszło ulicami Miranszah wznosząc hasła przeciwko Amerykanom i pakistańskiemu rządowi.
Według nieoficjalnych źródeł, w prowincji Północny Waziristan stacjonuje około 500 żołnierzy amerykańskich. Nad ich bezpieczeństwem czuwa ponad 1000 Pakistańczyków. (jask)