PAH wycofuje się z Akkaraipattu na Sri Lance
Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, Janina Ochojska, postanowiła w czwartek czasowo wycofać swoich pracowników z biura w Akkaraipattu na Sri Lance - poinformowała Polska Akcja Humanitarna. Decyzja ta podyktowana jest serią ataków lotnictwa wojsk rządowych Sri Lanki na pozycje rebeliantów tamilskich na północnym-wschodzie kraju i groźbą wybuchu wojny domowej.
Lotnictwo wojsk rządowych Sri Lanki dokonało we wtorek wieczorem i w środę nad ranem serii ataków na pozycje rebeliantów tamilskich w rejonie Trinkomali (Trincomalee), na północnym wschodzie wyspy. Według tamilskich źródeł, zginęło co najmniej dwanaście osób. Rebelianci zapowiedzieli akcje odwetowe.
Biuro PAH w Akkaraipattu znajduje się w bliskim sąsiedztwie terenów tamilskich i obszaru działań Tygrysów-Wyzwolicieli Tamilskiego Ilamu (LTTE), więc pracownicy PAH będą przez około dwa tygodnie koordynować działania ze stolicy kraju - Kolombo. Jak poinformowała PAH, decyzja o wyjeździe jest środkiem zapobiegawczym, gdyż nie można przewidzieć, jaki wpływ na region, w którym PAH pracuje, mogą mieć wydarzenia na północnym wschodzie.
PAH zapewnia, że ponieważ na miejscu zostali pracownicy lokalni, sytuacja nie wpłynie na realizację większości projektów na wyspie.
Wśród głównych programów realizowanych przez PAH na Sri Lance jest m.in. "program wodny", który ma na celu zapewnienie ludności wiejskiej dostępu do wody pitnej i "program szkolny", który dotyczy odbudowy i remontu szkół zniszczonych przez tsunami w 2004 roku.
Podobnie jak PAH zachowały się inne organizacje międzynarodowe rezydujące w regionie Ampara. Na wycofanie się do Kolombo zdecydowały się również m.in. organizacje niemieckie, włoskie i czeskie.