Pacjenci stracili, dyrektor uwolniony od zarzutów
Wicedyrektor departamentu integracji
europejskiej w Ministerstwie Zdrowia Bogusław Suski został
uwolniony od zarzutów przez komisję dyscyplinarną - dowiedziała
się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do resortu zdrowia.
17.06.2003 21:40
Zarzucano mu, że dał do podpisu ministrowi zdrowia Leszkowi Sikorskiemu dokument, mówiący o tym, że Polska nie będzie domagać się zwrotu pieniędzy od firm farmaceutycznych z UE, które zawyżały ceny importowanych leków. Sprawę opisała w końcu maja "Gazeta Wyborcza".
Rzeczniczka resortu Agnieszka Gołąbek poinformowała we wtorek PAP, że ustalenie komisji nie jest jeszcze jawne. "Komisja obradowała w ubiegłym tygodniu. Ma okres tygodniowy ma przekazanie swojej decyzji rzecznikowi odpowiedzialności w Ministerstwie Zdrowia oraz jest 14-dniowy okres na zgłoszenie uwag do werdyktu" - powiedziała.
Jak się dowiedziała PAP, komisja orzekła, że Suski nie przekroczył kompetencji i nie doszukała się żadnych uchybień w jego działaniu.
W końcu maja "GW" napisała, że Suski, który uczestniczył w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi z UE poprosił min. Leszka Sikorskiego o podpisanie dokumentu zawierającego zobowiązanie, iż Polska nie będzie domagać się zwrotu pieniędzy od zagranicznych firm farmaceutycznych, które udzielały upustów dystrybutorom swoich leków już po sprowadzeniu ich do Polski. Pomimo upustów dystrybutorzy - w tym filie koncernów w Polsce - sprzedawali jednak leki po wyższych, wcześniej wynegocjowanych z Ministerstwem Zdrowia, cenach. Wyższe ceny widniały też w deklaracjach celnych. Różnica była przede wszystkim wykorzystywana na promocję i marketing. W wyniku tych działań w latach 1999-2001 kasy chorych nadpłaciły co najmniej 1,5 mld zł, a pacjenci indywidualni - ponad miliard.
Wobec Suskiego zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Z wnioskiem o wszczęcie takiego postępowania wystąpił minister zdrowia Leszek Sikorski, argumentując, że Suski nie wykonał polecenia służbowego i udzielił mu nieprawdziwych informacji.
Osoby związane z Ministerstwem Zdrowia anonimowo mówiły 6 czerwca PAP, że - ich zdaniem - Suski jest "kozłem ofiarnym".