Pacjenci apelują o nieograniczanie dostępu do leczenia

"Primum Non Nocere apeluje, by w walce o zarobki nie posuwano się do ograniczenia dostępu społeczeństwa do leczenia" - czytamy w dokumencie.

Według stowarzyszenia, dostęp do leczenia jest ograniczany w tych obszarach kraju, gdzie trwają protesty lekarzy i jest on gorszy, niż kilka miesięcy temu. Zdaniem Primum Non Nocere, narusza to zapisane w art. 68 Konstytucji prawo do równego dostępu do leczenia finansowanego ze środków publicznych.

"Każda grupa zawodowa może walczyć o podwyżki. Powszechnie wiadomo, że zarobki pielęgniarek są bardzo małe i znaczna większość społeczeństwa popiera postulaty zwiększenia zarobków tej grupy zawodowej. (...) Niezależnie od tego hańbą jest, że chorzy ludzie stają się zakładnikami w walce o pieniądze" - czytamy w apelu.

W sobotę dyrektor medyczny Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej św. Anny w Warszawie Tadeusz Sobczyk poinformował, że z powodu strajku głodowego lekarzy 25 pacjentów z oddziału internistycznego i stacji dializ będzie przeniesionych do innych placówek.

Obecnie w stołecznym szpitalu przy ul. Barskiej głoduje 11 lekarzy. Od poniedziałku do protestu chcą się przyłączyć również anestezjolodzy. Lekarze oddziału internistycznego nie byli już w stanie opiekować się pacjentami.

Lekarze strajkują od 21 maja. Według danych Ministerstwa Zdrowia, akcja trwa w ok. 200 szpitalach; według związkowców strajkuje ok. 250-300 placówek.