P2P padło?
Badania przeprowadzone przez firmę Ipsos Insight wskazują, że popularność sieci P2P do pobierania muzyki gwałtownie spada. Aż 70 procent utworów znajdujących się na przenośnych odtwarzaczach MP3 to legalnie zakupione kawałki.
Wyniki raportu stoją w dramatycznej sprzeczności z tym, co twierdzą przedstawiciele firm aktywnie zwalczających piractwo. Użytkownicy z P2P korzystają coraz rzadziej; przybywa też serwisów sprzedających muzykę za pośrednictwem Sieci.
Badaniem objęto 1112 osób zamieszkujących USA. Na ich przenośnych urządzeniach audio 44 procent stanowiły kawałki zripowane z legalnie zakupionych płyt CD. Aż jedna czwarta pochodziła z zakupów w Internecie.
Nielegalnie z P2P pobrano zaledwie 19 procent utworów. Tylko 6 procent można było uznać za "pirackie" w najbardziej pierwotnym znaczeniu tego słowa - skopiowano je bowiem z płyt posiadanych przez kogo innego. Na jeden odtwarzacz MP3 przypadało średnio 700 kawałków. Wśród nich mniej więcej 175 pochodziło z nielegalnych źródeł.
Ipsos Insight twierdzi, że błąd w szacunkach nie powinien przekraczać 3 procent.