Owsiak może mieć problem. Nowy bank WOŚP zadeklarował o milion zł dotacji mniej
mBank, który pierwszy raz obsługuje finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zadeklarował, że wpłaci na WOŚP do miliona złotych. Poprzedni sponsor - Luigi Lovaglio, były prezes Pekao SA - to dopiero miał gest. Wchodził do studia Orkiestry, wyciągał tablet i przelewał 2 mln zł.
Jerzy Owsiak może jeszcze pożałować decyzji o zmianie banku obsługującego konta i finał zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W listopadzie ubiegłego roku zrezygnował z usług Pekao SA. W to miejsce wskoczył mBank deklarując, że przeprowadzona przez nich zbiórka będzie... ciekawsza, bardziej nowoczesna i angażująca dla klientów.
Fajni, ale skąpi
Problem w tym, że na kilka dni przed finałem mBank deklaruje tylko milion dotacji w gotówce na WOŚP. Tymczasem Pekao, mimo wypowiedzenia umowy sponsorskiej, wpłaci na jej konto tak jak zwykle... 2 miliony złotych. W tegorocznym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zobaczymy więc honorowe starcie największych bankierów w Polsce: po jednej stronie Michał Krupiński - prezes Pekao SA, po drugiej Cezary Stypułkowski - szef mBanku.
Pekao zadeklarował, że mimo rozwiązania umowy pozostanie darczyńcą WOŚP do 2019 roku. Jednak nie wynika to tylko ze wspaniałomyślności prezesa zrepolonizowanego niedawno banku. Michał Krupiński musi zrobić ten przelew, bo takie warunki zawierała umowa ze spółką Złoty Melon - współpracującej ze sponsorami. Przypomnijmy, że Krupiński to prezes z "dobrej zmiany", której środowisko nie darzy sympatią Owsiaka.
Co na to Cezary Stypułkowski? Akcja mBanku z WOŚP na początku mogła robić wrażenie. Mający 5,5 mln klientów bank zadeklarował, że podwoi wpłaty swoich darczyńców. Łatwo policzyć, że gdyby połowa klientów wpłaciła minimalną kwotę 10 zł, na konto Orkiestry wpadłaby gigantyczna kwota 55 mln zł. Klienci banku przebijali się na Facebooku w prognozach, ile milionów będzie musiał wysupłać bank. mBank nie zamierza jednak aż tak szastać pieniędzmi. W regulaminie promocji "Razem wspieramy WOŚP" zapisał ważne ograniczenie. "Maksymalna wartość Darowizny wyniesie 1 milion zł" - brzmi cytat.
Ten "haczyk" pierwszy wykrył bloger Matka Kurka i w swoim stylu wytknął bankowi "ściemę". Wprawdzie milion od klientów i dodatkowy milion z mBanku to w sumie te same pieniądze jak podczas współpracy z Pekao. Jednak co innego zbierać pieniądze razem z klientami, a co innego dostarczyć gotówkę z własnego skarbca.
Tak to robił Luigi Lovaglio, poprzedni prezes Pekao. "Dwa milioni na orkestrę, tutto!" - mówił.
Przed prezesem mBanku wielkie wyzwanie. Czy przebije ofertę poprzednika i honorowo uzupełni brakujący milion? - Nie namówi nas pan na deklarację tuż przed Finałem WOŚP - odpowiada Wirtualnej Polsce Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy mBanku. Nie wyklucza dodatkowej bezpośredniej dotacji. Na razie zachwala inne aktywności banku. - mBank wspiera Orkiestrę nie tylko przez podwajanie kwot wpłaty, ale również przez zaangażowanie pracowników w obsługę finału i pełną obsługę finansową przedsięwzięcia. Dodatkowo, także przedsiębiorcy korzystający z usług mBanku mogą zasilać konto WOŚP. Opłaty związane z nowymi rachunkami, za przelewy krajowe i prowadzenie rachunku korporacyjnego, będziemy przekazywać na WOŚP aż do czerwca - wylicza.
*AKTUALIZACJA *
Podczas finału WOŚP 14 stycznia mBank zdecydował, że podwoi całość wpłat swoich klientów. Wpłacili oni na konto orkiestry 6,9 mln złotych. Bank dorzucił 7 mln złotych - co jest największą darowizną od prywatnego sponsora w historii WOŚP.