Otwarcie ostatniego odcinka Zachodniej Obwodnicy Poznania

Zachodnia Obwodnica Poznania pierwotnie miała być gotowa już w 2011 r., ale ze względu na protesty mieszkańców gmin, przez które miała przebiegać, zdecydowano się podzielić budowę na kilka etapów.

Do końca 2012 r. powstały trzy odcinki, ale pojawiły się problemy z czwartym - połączeniem między Rokietnicą a Swadzimiem. Niestety, budowa natrafiła na wiele niecodziennych problemów. Jednym z nich był... 3-milimetrowy ślimak. Na terenie budowy odnaleziono siedlisko poczwarówki jajowatej - gatunku ślimaka objętego ścisłą ochroną. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad była zmuszona ogłosić przetarg na przeniesienie 30-arowego fragmentu terenu z siedliskiem w nowe miejsce. To oznaczało nie tylko dodatkowe koszty, ale także wstrzymanie prac budowlanych.

Kiedy uporano się ze ślimakiem, kolejny raz prace wstrzymało natrafienie na zbudowany 50 lat temu ropociąg "Przyjaźń", którego nie zaznaczono na mapie. Z tego powodu nie udało się zachować planowanego na czerwiec 2014 r. terminu oddania do użytku brakującego odcinka obwodnicy.

W minionych dniach zakończyły się już ostatnie prace i ostatni fragment Zachodniej Obwodnicy Poznania ma zostać otwarty jeszcze w piątek, 19 grudnia.

- Od godziny 14.00 wykonawca robót przystąpił do zmiany organizacji ruchu. Operacja ta może potrwać około 2-3 godzin - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Pełna dostępność odcinka będzie po godz. 17.00. Ze względu na złożoność operacji godzina ta może ulec zmianie.

Ukończenie obwodnicy ma spowodować, że zmniejszy się liczba tirów przejeżdżających przez Poznań. Szczególnie powinno być to odczuwalne na granicy Poznania i Suchego Lasu.