Trwa ładowanie...
d478jrq
16-11-2010 12:45

Otruła męża i radziła koleżance, by zrobiła to samo

Prokuratura w Bełchatowie przedstawiła kolejne zarzuty żonie i synowi 59-latka z gminy Szczerców, którzy są podejrzani o otrucie mężczyzny. Zarzuca im się też nakłanianie znajomej do otrucia swojego konkubenta oraz wyłudzenie od firm ubezpieczeniowych ponad 120 tys. zł.

d478jrq
d478jrq

We wrześniu tego roku, po ponad półtorarocznym śledztwie policjanci i prokuratorzy z Bełchatowa rozwikłali zagadkę śmierci 59-letniego mężczyzny. Zatrzymali wówczas 65-letnią żonę ofiary Grażynę J. i 29-letniego syna Andrzeja J..

Ofiara zmarła w marcu ub. roku po zjedzeniu kanapek. Według śledczych, podejrzani nafaszerowali je śmiertelną dawką substancji chemicznej.

Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Witold Błaszczyk, w ostatnich dniach odbyła się ekshumacja szczątków zmarłego. Fragmenty ciała przesłano do badań toksykologicznych do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

Żona ofiary i syn usłyszeli także kolejne zarzuty - wyłudzenia 124 tys. zł odszkodowania z firm ubezpieczeniowych oraz zarzut nakłaniania i udzielenia pomocy do zabójstwa innej osoby.

d478jrq

"Też go zabij"

Według prokuratury, podejrzani poinformowali swoją znajomą, że zabili 59-letniego Stefana J. i zachęcali ją, by w ten sam sposób pozbyła się swojego konkubenta, z którym ma dziecko. Mówili jej, że otrzyma po nim pieniądze z ubezpieczenia, a dziecko dostanie rentę.

- Podejrzani udzielili kobiecie informacji, jak należy to zrobić i dostarczyli jej ponad 20 g azotynu sodu do dosypania do kanapek - wyjaśnił prok. Błaszczyk. Do zabójstwa nie doszło, a kobieta zawiadomiła policję. Dzięki niej możliwe było wyjaśnienie zbrodni.

Zjadł kanapki i zmarł

Do zbrodni doszło w marcu ub. roku. Mieszkaniec gminy Szczerców (pow. bełchatowski)po zjedzeniu kanapek w trakcie przerwy śniadaniowej w pracy źle się poczuł; stracił przytomność i zmarł, pomimo udzielonej pomocy medycznej. Biegły patolog jako przyczynę zgonu określił zawał mięśnia sercowego. Wtedy postępowanie umorzono z uwagi na brak znamion przestępstwa.

W sierpniu tego roku policjanci uzyskali operacyjną informację, że przyczyną śmierci 59-latka mogło być otrucie. Po śmierci mężczyzny znacznie poprawił się status majątkowy jego najbliższej rodziny - żony i syna, którzy korzystali z pieniędzy uzyskanych z wysokiego odszkodowania otrzymanego za śmierć męża i ojca.

d478jrq

Ustalono, że oboje szykując 59-latkowi śniadanie, "doprawili" kanapki środkiem służącym m.in. do konserwacji mięs, który spożyty w większej ilości może okazać się śmiertelny. Oboje usłyszeli zarzut zabójstwa.

Według prokuratury, podejrzani przyznali się do zarzucanych czynów, ale w swoich wyjaśnieniach wzajemnie się obciążają i przerzucają na siebie odpowiedzialność za zbrodnię; są tymczasowo aresztowani. Grożą im kary dożywotniego więzienia.

d478jrq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d478jrq
Więcej tematów