PolskaOszustwo na "lekarza ONZ". Kobieta straciła prawie 30 tys. zł

Oszustwo na "lekarza ONZ". Kobieta straciła prawie 30 tys. zł

69-letnia mieszkanka gm. Mikstat straciła blisko 30 tys. zł. Została oszukana przez osobę, podającą się za lekarza pracującego przy ONZ. Oszust uknuł sprytną intrygę. Teraz szuka go policja.

Policja szuka oszusta
Policja szuka oszusta
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Bogdańska

Do 69-latki odezwała się osoba, która twierdziła, że jest z zawodu lekarzem przy ONZ, a obecnie stacjonuje w Iraku. Kobieta chętnie rozpoczęła znajomość. Była samotna. Rozmawiała z mężczyzną za pośrednictwem Facebooka. On często do niej pisał, wysyłał zdjęcia. Nie rozmawiali przez telefon, ponieważ mężczyzna nie znał języka polskiego, a ona angielskiego.

Jak przekazała PAP rzeczniczka prasowa ostrzeszowskiej policji asp. Magdalena Hańdziuk, znajomość trwała 20 dni.

W pewnym momencie mężczyzna wyznał, że ma dość pracy w Iraku i chce przyjechać do Polski. Przekonywał kobietę, że zamierza się osiedlić tu na stałe i przywiezie ze sobą 30 kg złota w sztabkach, a jedną z nich jej podaruje. Powiedział nawet, że taka sztabka jest warta ponad 40 tys. zł.

Przysłał zdjęcie biletu lotniczego i sztabek złota, żeby udowodnić, że mówi prawdę. Potem wręcz miał być już nawet na lotnisku w Warszawie, ale poinformował, że zatrzymała go policja i potrzebuje pieniędzy na opłacenie cła.

- Poprosił kobietę, by na konto pracownika lotniska przelała w pięciu transakcjach łączną kwotę 28,5 tys. zł. Kobieta tak zrobiła - poinformowała PAP asp. Magdalena Hańdziuk.

Po wpłaceniu pieniędzy mężczyzna zniknął. Kontakt z nim się urwał. Teraz szuka go policja, ale przyznaje, że szanse na odnalezienie oszusta są nikłe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (139)