Oszuści pukają do drzwi mieszkańców Jeleniej Góry

Nieuczciwi sprzedawcy na jeleniogórskich osiedlach sprzedają drzwi i okna, które są nic niewarte - pisze "Polska Gazeta Wrocławska".

Grażyna Szymańska, mieszkanka Cieplic, za wymianę wejściowych drzwi, które w sklepie kosztowałyby najwyżej 300 zł, zapłaciła pięć razy więcej.

W zamian firma, która zapukała do jej mieszkania, obiecała w promocji gratisowy odkurzacz. Padła też propozycja wstawienia nowych okien. Kobieta jednak odmówiła, bo na ich wymianę nie było jej stać. Mimo to przedstawiciel krążącej po jeleniogórskich osiedlach firmy z okolic Bierutowa pod Wrocławiem podetknął jej do podpisu umowę. Niechcianych okien nie zamontowano do dziś, Grażyna Szymańska ma jednak za nie zapłacić 2 tys. zł. W sumie razem z odsetkami kredytu ma do spłacenia ponad 4 tys. zł. Obiecanego odkurzacza też nie dostała.
Firma twierdzi, że kobieta nie wpuściła monterów do mieszkania.

Miejski rzecznik praw konsumenta w Jeleniej Górze codziennie przyjmuje podobne skargi na domokrążców, sprzedających wprost u klienta: okna, drzwi, piecyki i kuchenki gazowe.
Wspólną cechą tych firm jest to, że nie mają siedzib w Jeleniej Górze.

- Przyjeżdżają z Lubania, Oleśnicy, okolic Zgorzelca. Ofertę zawsze przedstawiają ustnie. Proponują np. świetne dębowe drzwi z zamkiem typu Gerda. Po montażu okazuje się, że drzwi są z tektury, a zamek nie jest markowy. Zdarzało się, że próg zrobiono ze zwykłego gipsu, który kruszył się już pierwszego dnia - mówi Jadwiga Reder-Sadowska, rzecznik praw konsumenta.

Z jej doświadczenia wynika, że na taką ofertę najczęściej dają się nabierać ludzie starsi lub niezaradni życiowo, ale zdarzają się też prawnicy. O tym, że ktoś wcisnął im drogiego bubla, dowiadują się, gdy sprawdzą ceny w sklepach. Bywa on jeszcze kosztowniejszy, gdy na zakup został zaciągnięty wysoko oprocentowany kredyt. Omamieni klienci często podpisują umowę, nie czytając treści. Dopiero gdy z banku przychodzą dokumenty, dowiadują się, że raty, owszem, są niskie, ale trzeba je płacić przez kilka lat.

- Zdarzali się klienci, którym nie zostawiono żadnych faktur lub umów. Przedstawiciele firm zabierają je ze sobą. To niedopuszczalne - tłumaczy Reder-Sadowska.

Według niej domokrążcy, by złapać klientów, stosują różne sztuczki. Np. by się uwiarygodnić, powołują się na współpracę z administracją budynku. Twierdzą, że przyszli wymienić drzwi, proszą, by podać dane i podpisać papiery. Dokumenty okazują się później umową kredytową.
W inny sposób sprzedawano w Jeleniej Górze np. czujniki gazu, które okazały się pustym kartonowym pudełeczkiem. Oszuści przyklejali je do sufitu za 299 zł.

- Brano ludzi na strach. Sprzedający tzw. czujniki, wchodzili do mieszkań i mówili, że czuć gazem i należy się zabezpieczyć - wspomina rzeczniczka.

Co roku do biura miejskiego rzecznika praw konsumenta w Jeleniej Górze zgłasza się po poradę prawie 3000 osób. W ponad 300 sprawach rzecznik podejmuje działania.

Gdy Cię nabrali
By nie zostać oszukanym, najlepiej odmówić skorzystania z oferty domokrążców. Gdy jednak daliśmy się jej skusić i później tego żałujemy, ważne, żeby mieć dokumenty potwierdzające wykonanie usługi. Bez nich nie będziemy mogli dochodzić swych praw. Od każdej umowy można odstąpić w ciągu 10 dni. Należy jednak wysłać do firmy, z którą ją zawarliśmy, stosowne oświadczenie. Przedsiębiorstwa handlujące poza swoją siedzibą oraz banki mają nawet obowiązek, by zostawić swym klientom gotowy druk takiego dokumentu wraz z adresem, na który mogą go odesłać. Klient ma się tylko na nim podpisać. Koszty związane z przywróceniem stanu sprzed zawarcia umowy pokrywa sprzedający. Gdy umowa dotyczy np. wymiany kuchenki, powinien zabrać urządzenie, którego nie chcemy, i zamontować poprzednią kuchenkę. Można też negocjować obniżenie ceny, gdy jakość wyrobu jest niska.

Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza