Oszukujemy na ubezpieczeniach?

Ponad połowa pytanych uważa - relacjonuje wyniki "Rzeczpospolita - że towarzystwa nie są uczciwe w stosunku do swoich klientów w sprawach związanych ze zgłaszaniem i wyceną szkód oraz wypłatą odszkodowań (odpowiedzi "zdecydowanie nie" i "raczej nie"). Częściej uważają tak mężczyźni (57%) niż kobiety (46%), być może dlatego, że to mężczyźni mają więcej kontaktów z firmami ubezpieczeniowymi. To oni są w większości właścicielami ubezpieczanych samochodów.

Gazeta podkreśla, że aż 70% mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego ma podejrzenia co do uczciwości firm ubezpieczeniowych, podczas gdy przeciętnie niewiele ponad 50% Polaków jest podobnego zdania.

40% pytanych ma wątpliwości co do uczciwości klientów firm ubezpieczeniowych /.../ Częściej uważają tak mężczyźni (42%) niż kobiety (39%). Również tu wyróżniają się mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego - 64% z nich (wobec średniej krajowej 40%) ma podejrzenia wobec klientów firm ubezpieczeniowych. Zaufanie do uczciwości ubezpieczonych rośnie wraz z wykształceniem - wynika z sondażu.

Plagą towarzystw są sfingowane kradzieże samochodów - przypomina gazeta, dodając, że część firm ubezpieczeniowych zmniejsza odszkodowania wypłacane z komunikacyjnych polis OC, twierdząc, że części samochodowe tracą na wartości i jeżeli po wypadku zastąpione zostaną nowymi, klient na tym zyskuje. Jednak klienci - według rozmówców gazety - którzy otrzymali okrojone odszkodowanie, niewystarczające na zakup nowych części u dilera, czują się oszukani. Przecież do wypadku nie doszło z ich winy.

Jacek Fiedorowicz, kierujący zespołem ds. relacji z klientami w KPMG, ocenia, że dość niskie zaufanie klientów do firm ubezpieczeniowych może wynikać z tego, iż większość polis sprzedawana jest przez agentów, którzy następnie nie mają do czynienia z klientem przy likwidacji szkody. Agenci zainteresowani są więc przekonaniem klienta do zalet polisy, a nie podkreślaniem ograniczeń w zakresie ochrony ubezpieczeniowej. (PAP)