Oszukali ponad 1,5 tys. osób, oferując fałszywą pracę
Łódzka prokuratura oskarżyła dwóch mężczyzn o
oszukanie ponad 1,5 tys. osób na kwotę ponad 53 tys. zł, oferując
fikcyjną pomoc w uzyskaniu pracy w krajach Unii Europejskiej.
Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.
26.10.2006 | aktual.: 26.10.2006 13:29
42-letni Lech M., mieszkaniec Opatowa, i 25-letni Piotr P. z Krakowa działali w Fundacji Zatrudnienia i Rozwoju Przedsiębiorczości. Oferowali bezrobotnym pomoc w znalezieniu pracy w krajach Unii Europejskiej. Każdy z zainteresowanych wpłacał na rachunek fundacji po 35 zł, ale oferty pracy nigdy nie dostał - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Według prokuratury, fundacja została zarejestrowana w maju 2004 roku przez grupę osób, tzw. słupów. Według statutu, celem fundacji miało być działanie na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy i ochrona miejsc pracy już istniejących. Fundacja przesłała do urzędów gmin i miast pisma, w których poinformowała o realizacji swojego programu, a także przekazała nieodpłatnie oferty pracy w UE. Przekazała też karty zgłoszeniowe.
Jak twierdzi Kopania, w wielu miastach karty te zostały wyłożone w urzędach i rozdane bezrobotnym. Osoby, które zainteresowane były współpracą, przesyłały karty zgłoszeniowe do fundacji. Ta z kolei odsyłała blankiet o rejestracji kandydata wraz z blankietem polecenia przelewu - wyjaśnił Kopania.
Jak informowano, wpłata miała być swego rodzaju darowizną na rzecz organizacji użytku publicznego, którym rzekomo była fundacja.
Według prokuratury mężczyźni działali od czerwca 2004 do marca 2005. Zawiadomienie o przestępstwie złożył burmistrz jednego z miast, z którym fundacja podjęła współpracę.