Oświadczenie Rady Etyki Mediów w sprawie prof. Miodka
Rada Etyki Mediów wyraziła stanowczy protest wobec oskarżeń o współpracę ze służbami specjalnymi PRL, jakie padły w zeszłym tygodniu pod adresem prof. Jana Miodka ze strony wrocławskiego dziennikarza Grzegorza Brauna.
23.04.2007 | aktual.: 23.04.2007 19:41
"Ostatnie wypowiedzi pod adresem znanego językoznawcy, profesora Jana Miodka, niepoparte dokumentami IPN, są karygodnym przykładem naruszenia zapisanych w Karcie Etycznej Mediów zasad uczciwości oraz szacunku i tolerancji" - napisano w oświadczeniu.
Według REM, "jeżeli dziennikarz nie może przedstawić opinii publicznej materiałów, na jakich opiera swoje twierdzenia, musi się wstrzymać od ich wypowiadania, bądź określić je wyraźnie, jako własne domysły czy opinie".
REM uważa, że lustracja ma służyć odsłanianiu prawdy o przeszłości, a nie być źródłem "sensacyjnych newsów, które niszczą autorytety, budzą powszechną podejrzliwość, zatruwając atmosferę społeczną i szkodzą wiarygodności mediów".
Grzegorz Braun w piątek nie chciał powiedzieć, skąd wie, że współpraca Miodka z SB miała miejsce, na czym polegała i jak długo trwała.
Polskie Radio Wrocław "do czasu wyjaśnienia sprawy zawiesiło obecność na antenie" Brauna, który ogłosił w tym radiu, że prof. Miodek współpracował z tajnymi służbami PRL. Miodek zaprzeczył tym informacjom.