Ostrzelano dom szefa palestyńskiego MSW
W Ramalli na Zachodnim Brzegu
Jordanu grupa napastników ostrzelała dom palestyńskiego
ministra spraw wewnętrznych Nassera Jusefa. Minister wyszedł z
zamachu bez szwanku. Jego ochrona odpowiedziała ogniem, raniąc
trzech napastników.
Dowódca palestyńskiej policji Ala Husni powiedział, iż "trwają przesłuchania napastników w celu wyjaśnienia, dlaczego zaatakowali dom ministra". Wszyscy trzej przebywają w szpitalu, jeden jest w ciężkim stanie.
Policja palestyńska ostrzelała także podejrzany samochód, który pojawił się w czwartek w pobliżu rezydencji premiera Ahmeda Korei; nikt nie został ranny. Tego samego dnia w starciach z żołnierzami izraelskimi w Dżeninie na Zachodnim Brzegu zginęło dwóch Palestyńczyków - podały palestyńskie siły bezpieczeństwa.
Władze palestyńskie wskazują na związek obecnego nasilenia przemocy ze zbliżającym się terminem wyborów parlamentarnych, wyznaczonych na 25 stycznia. W Dżeninie, gdzie znajduje się jeden z największych obozów palestyńskich uchodźców, Palestyńczyk zginął w czwartek, detonując ładunek wybuchowy, który miał na sobie.
Mimo że samobójca wysadził się w powietrze bardzo blisko grupy izraelskich żołnierzy, żaden z nich nie został ranny. Wojsko izraelskie prowadzi w Dżeninie aresztowania wśród osób podejrzanych o udział w ruchu oporu przeciwko izraelskiej okupacji Zachodniego Brzegu.