PolitykaOstry wywiad wicepremiera Piotra Glińskiego. Bezlitosna diagnoza

Ostry wywiad wicepremiera Piotra Glińskiego. Bezlitosna diagnoza

"Ktoś inny steruje łódką, a oni wybijają siekierami dziury w zęzie, żebyśmy wszyscy poszli na dno" - mówi o opozycji wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w rozmowie z "Do Rzeczy". I pyta: "Komu zależy na tym, żeby Polska poszła na dno?".

Ostry wywiad wicepremiera Piotra Glińskiego. Bezlitosna diagnoza
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak
Natalia Durman

23.07.2018 | aktual.: 23.07.2018 09:42

Gliński odniósł się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W rozmowie z "Sieci" zwrócił uwagę, że przeciwnicy polityczni PiS "nie są normalną opozycją", a w Hiszpanii ludzie wzywający niegdyś do buntu przeciw demokratycznemu rządowi "siedzą w więzieniu z perspektywą kilkunastoletnich wyroków".

"Opozycja, korzystając z tolerancji naszej demokracji, pozwala sobie na działania antypaństwowe. I pewnie bardziej chciałaby umierać na pluszowych krzyżach... My jednak mamy mocne nerwy i poparcie społeczeństwa i nie musimy na szczęście spełniać tych 'oczekiwań'. Zwracamy jednak uwagę, że ktoś igra z ogniem. Niszczy polską demokrację. Jak sądzę, to miał na myśli prezes Prawa i Sprawiedliwości" - przekonuje Gliński.

Jak dodaje, "w Hiszpanii za takie czyny grożą wysokie wyroki, a protestujący na ulicy są brutalnie pacyfikowani, w Polsce - nie, choć przedstawia się nas w roli gwałciciela demokracji i opresora".

Wicepremier przekonuje, że "to PO za swoich rządów strzelała gumowymi kulami do górników, zatrzymywała dziennikarzy i napadała na redakcje", podczas gdy "obecna władza, mimo ciągłych prowokacji, nie daje się sprowokować - mimo awantur, obstrukcji, donosów na Polskę za granicą, kłamstw i manipulacji medialnych".

Gliński ocenia, że niszczenie tkanki i kultury demokratycznej to "najgorsze, co może dzisiaj Polskę spotkać". "Bo co? Ta druga strona myśli, że jeśli wygra wybory, to przegrany podporządkuje się zasadom, których sama teraz nie respektuje? To jest początek spirali śmierci. Komu na tym zależy, żeby niszczyć polską demokrację? Przegrali wybory, ktoś inny steruje łódką, a oni wybijają siekierami dziury w zęzie, żebyśmy wszyscy poszli na dno. Pytam powtórnie: Komu zależy na tym, żeby Polska poszła na dno? Na szczęście udaje nam się w porę powstrzymywać tę katastrofę. I niech nikt nawet przez moment nie myśli, że będzie inaczej" - mówi wicepremier.

Podkreśla, że rząd PiS "jest chyba jedynym rządem, który wywiązuje się ze swoich zobowiązań i ma dobry kontakt ze społeczeństwem". "Władzę zdobyliśmy dzięki poparciu zwykłych ludzi, bez zaplecza instytucjonalnego, medialnego, finansowego i zagranicznego, które mieli Platforma oraz jej akolici. Myślę, że to będzie procentować" - podsumowuje minister kultury.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2377)